Umowa koalicyjna rządu PiS. Podział łupów w Zjednoczonej Prawicy

Watchdog Polska ujawnia pierwszą umowę koalicyjną rządu z 2019 r. Otrzymał ją dopiero na mocy wyroku sądu.

Aktualizacja: 20.07.2023 06:30 Publikacja: 20.07.2023 03:00

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

Sieć Obywatelska Watchdog Polska wygrała w Naczelnym Sądzie Administracyjnym sprawę o ujawnienie umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy, podpisanej po wygranych wyborach parlamentarnych. Dokument otrzymała na mocy wyroku sądu od Porozumienia kilka dni temu. Choć nie ten, o który wnioskowali.

– Koalicjanci podpisali pierwszą umowę 22 listopada 2019 r. i drugą we wrześniu 2020 r. Wnioskowaliśmy o drugą, a otrzymaliśmy od Porozumienia pierwszą – mówi „Rz” Martyna Bójko z Watchdog Polska.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Jarosław Kaczyński planował złamać konstytucję

Mimo wyroku NSA szefowie PiS Jarosław Kaczyński oraz Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro odmówili Sieci przesłania umowy, twierdząc, że podpisywali ją jako osoby prywatne. – Bój o ujawnienie drugiej umowy zaczynamy od początku – dodaje Bójko. Sprawę opisał w środę jako pierwszy portal TOK FM.

Z czterostronicowego dokumentu wynika, że „koalicjanci uzgodnili między sobą głównie podział funkcji w rządzie i subwencji z budżetu. Chociaż w punkcie pierwszym czytamy, że zobowiązują się do wspólnej i solidarnej pracy na rzecz ojczyzny, a w drugim, że także do realizacji koalicyjnego programu, z kolejnych punktów nie dowiadujemy się, co przewiduje ten program” – pisze portal. O czym mówi nam ten dokument? Że dokładnie podzielono, kto jaką funkcję w rządzie będzie pełnił z ramienia koalicjanta, kto wystawi wicewojewodów w danym regionie, a także kto obejmie funkcje szefów komisji sejmowych.

Czytaj więcej

Anna Maria Siarkowska przeszła z PiS do partii Ziobry. Teraz do Sejmu ma startować z list Konfederacji

Koalicjanci ustalili również podział subwencji partyjnych – w wyborach koalicjanci startowali pod szyldem PiS – każdy co roku po 1,5 mln zł.

W umowie koalicyjnej jest ciekawy zapis dotyczący szykowanych zmian w finansowaniu partii politycznych. Brzmi on tak: „Strony zobowiązują się do niepodnoszenia niekonstytucyjności ww. rozwiązań”.

Czytaj więcej

PiS bliski porozumienia z Suwerenną Polską ws. list wyborczych

Koalicjanci zobowiązali się, że poprą kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego: Stanisława Piotrowicza, Krystynę Pawłowicz, Jakuba Stelinę i Rafała Wojciechowskiego.

– Zastanawiamy się, dlaczego strony nie chcą udostępnić drugiej umowy koalicji z września 2020 r. Porozumienie odpowiedziało nam zaskakująco, że jej nie podpisywało – mówi nam Bójko.

Sieć Obywatelska Watchdog Polska wygrała w Naczelnym Sądzie Administracyjnym sprawę o ujawnienie umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy, podpisanej po wygranych wyborach parlamentarnych. Dokument otrzymała na mocy wyroku sądu od Porozumienia kilka dni temu. Choć nie ten, o który wnioskowali.

– Koalicjanci podpisali pierwszą umowę 22 listopada 2019 r. i drugą we wrześniu 2020 r. Wnioskowaliśmy o drugą, a otrzymaliśmy od Porozumienia pierwszą – mówi „Rz” Martyna Bójko z Watchdog Polska.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść