Reklama

Miłosz Motyka: Afera to efekt nieudolności rządu

Wprowadzenie systemu kaucyjnego w lipcu ubiegłego roku zapobiegłoby sytuacji ze zbożem – mówi Miłosz Motyka, rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Publikacja: 18.04.2023 03:00

Miłosz Motyka: Afera to efekt nieudolności rządu

Foto: rp.pl

O co chodzi w aferze zbożowej? Jak pan definiuje ten problem?

To gigantyczna afera, która jest spowodowana nieudolnością i brakiem działań ze strony polskiego rządu. W lipcu ubiegłego roku apelowaliśmy do rządzących, żeby podjęli działania w tej sprawie. Zauważyliśmy, że do Polski w niekontrolowany sposób napływa ukraińskie zboże. Wtedy – były już dziś – minister rolnictwa Henryk Kowalczyk uspokajał, że „ukraińskie zboże nie zalewa polskiego rynku i nie jest zagrożeniem dla polskiego rynku, a takie opinie to próba fałszowania rzeczywistości przez niektórych polityków”. Rządzący od początku wiedzieli, że taki problem będzie, i nie zareagowali, a teraz po raz kolejny próbują kupić polskich rolników.

Prezes Kaczyński i premier Morawiecki zapowiedzieli, że wprowadzą całkowite embargo na żywność z Ukrainy. Czy to zmieni sytuację?

Mamy kwiecień, a nasze apele do rządzących kierowaliśmy w lipcu ubiegłego roku. Wtedy też proponowaliśmy ustawę o ochronie polskiego rolnictwa, która wprowadzała kaucję na ukraińskie zboże. Gdyby ustawa przeszła, to nie byłyby potrzebne dziś chaotyczne ruchy prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Co ciekawe, pan prezes w swoim wystąpieniu nie powiedział, jak to się stało, że w Polsce mamy nadwyżkę zboża na poziomie 7 milionów ton. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za tę sytuację.

Czytaj więcej

Motyka: Afera zbożowa jest gigantyczna. Rządzący wiedzieli od lipca
Reklama
Reklama

Wspominany już Henryk Kowalczyk poniósł polityczną odpowiedzialność, podając się do dymisji.

Henryk Kowalczyk poniósł odpowiedzialność za to, że nie dotrzymał słowa danego rolnikom w marcu i nie zrealizował z nimi porozumienia, które wcześniej podpisał. Dalej nie wiadomo, dlaczego Ministerstwo Finansów, które ma pod sobą służby celne i Krajową Administrację Skarbową, pozwoliło na to, żeby ukraińskie zboże trafiło do Polski w sposób niekontrolowany. Gdzie były służby? Co zrobił pan minister Kamiński (szef MSWiA – red.)? Nawet prokuratura miała sygnały od wojewodów z PiS, a mimo tego ministrowie z PiS zupełnie nie zareagowali na ten problem.

Jak PSL rozwiązałoby ten problem?

Jeżeli PSL kierowałby resortem rolnictwa, to takiego problemu w ogóle by nie było – wprowadzenie kaucji w lipcu zapobiegłoby tej sytuacji. Teraz rząd ma 90 dni – wtedy zaczną się żniwa – żeby ściągnąć ukraińskie zboże z polskiego rynku. Jak to zrobić? Zwiększyć moce transportowe w portach. Utworzyć korytarze eksportowe do portów w Bremie, Rotterdamie i Konstancy, żeby szybko reeksportować to zboże. Jak najszybciej trzeba wprowadzić ustawę zwiększającą biokomponenty w biodieslu, żeby móc przerobić zboże na bioetanol. Trzeba również dopłacić rolnikom do magazynowania zboża i wprowadzić jego powszechny skup, a nie tylko dopłaty do skupu. Teraz mamy nadwyżkę na poziomie 7 milionów ton, a pojemność magazynów to zaledwie 350 tysięcy ton. Pytanie do rządu: gdzie rolnicy mają zwieźć to zboże?

—współpraca Karol Ikonowicz

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jacek Gawryszewski: Afera podsłuchowa była możliwa z powodu ego polityków
Polityka
Reforma PIP: Gra o miliardy z KPO, decydującą rolę odegra PiS?
Polityka
PiS chce przekonać młodzież. Partia Kaczyńskiego odwołuje się do pomysłu Charliego Kirka
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Kaczyński mówi, że PiS będzie chciał przekonywać do siebie głosujących na Brauna
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama