Prezydent sypnął podwyżkami. W górę poszły nie tylko pensje, ale i dodatki

Niektórzy pracownicy kancelarii głowy państwa mogą liczyć na wyższy wzrost płac niż reszta budżetówki.

Publikacja: 05.04.2023 03:00

Prezydent sypnął podwyżkami. W górę poszły nie tylko pensje, ale i dodatki

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

18,9 tys. zł – to najwyższe dopuszczone przepisami wynagrodzenie, przysługujące dotąd dyrektorowi generalnemu w Kancelarii Prezydenta. Ta kwota wzrosła do 21,8 tys. To skutek zarządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników kancelarii, które 20 lutego podpisał Andrzej Duda.

Jego kancelaria nie jest jedyną instytucją, której pracownicy dostaną podwyżki. Z powodu szalejącej inflacji w całej budżetówce zaplanowano w 2023 roku wzrost płac o 7,8 proc. Problem w tym, że u prezydenta podwyżki zaplanowano tak, by dla części pracowników mogły znacznie przekroczyć wspomniany wskaźnik dla budżetówki.

16 proc.

o tyle poszły w górę maksymalne zarobki dyrektora w Kancelarii Prezydenta

Powodem jest to, że wprowadzono je dwutorowo. Po pierwsze, Duda podwyższył widełki z załącznika do zarządzenia. Np. u dyrektora generalnego górna granica zarobków poszybowała z 13,5 do 15 tys., u dyrektora z 12,5 do 14 tys., u doradcy prezydenta z 12 do 13 tys., u głównego specjalisty z 10 do 11 tys., u radcy zaś z 6 tys. do 6,8 tys.

Niekiedy wzrost jest wyższy niż 7,8 proc., np. w przypadku dyrektora wynosi aż 12 proc. To jednak nie koniec. W nowym zarządzeniu prezydent dodatkowo podwyższył górną kwotę dodatków funkcyjnych. W przypadku stanowisk kierowniczych maksymalny dodatek wzrósł z 40 do 45 proc., a pracowników samodzielnych, koordynujących pracę wieloosobowych stanowisk oraz kierownika kancelarii tajnej – z 20 do 25 proc. To dlatego np. zarobki dyrektora generalnego wzrosły w sumie o 15 proc.

To kwoty maksymalne, których przyznanie zależy od uznaniowej decyzji. Opozycja spodziewa się jednak, że zarobki w kancelarii rzeczywiście pójdą w górę. – Jest takie powiedzenie, że nie po to pojawia się w teatralnym spektaklu strzelba, by do końca ostatniego aktu nie wystrzeliła – mówi Jarosław Urbaniak, poseł KO.

Czytaj więcej

Duda podnosi pensje. Podwyżki wyższe, niż w budżetówce

Zauważa, że pod koniec marca widełki w swojej kancelarii podniósł też premier Mateusz Morawiecki. Jednak tam podwyżki odpowiadają wzrostowi zaplanowanemu dla budżetówki.

18,9 tys. zł – to najwyższe dopuszczone przepisami wynagrodzenie, przysługujące dotąd dyrektorowi generalnemu w Kancelarii Prezydenta. Ta kwota wzrosła do 21,8 tys. To skutek zarządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników kancelarii, które 20 lutego podpisał Andrzej Duda.

Jego kancelaria nie jest jedyną instytucją, której pracownicy dostaną podwyżki. Z powodu szalejącej inflacji w całej budżetówce zaplanowano w 2023 roku wzrost płac o 7,8 proc. Problem w tym, że u prezydenta podwyżki zaplanowano tak, by dla części pracowników mogły znacznie przekroczyć wspomniany wskaźnik dla budżetówki.

Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”