Eugeniusz Kłopotek, były poseł PSL i wójt gminy Warlubie, zapytany został między innymi, dlaczego jego zdaniem poparcie PiS rośnie, a opozycji maleje.
- Na nasze własne życzenie. Nie potrafimy się porozumieć. W ostatnim czasie słyszę coraz więcej przykładów braku zaufania do siebie nawzajem. Jeśli mamy iść do wyborów rozproszeni – w dwóch, trzech czy czterech blokach – to ten, który wygrywa, a będzie tym kimś PiS, dostaje misję tworzenia rządu. I jest posprzątane - powiedział Eugeniusz Kłopotek. - PiS zaprosi do koalicji Konfederację, a jak zabraknie, to jest w stanie kilku sobie kupić. Dlatego najważniejsze jest to, żeby na opozycji powstały co najwyżej dwa bloki, by któryś z nich był pierwszym w tym wyścigu, by jemu prezydent powierzył tworzenie nowego rządu - dodał. - Być może ten drugi, mniejszy blok byłby wówczas tym partnerem po wyborach. Ale to wszystko powinno być uzgodnione przed, a nie po. To, czego się najbardziej obawiam, to to, że po wyborach rozpoczną się kłótnie, jeśli nic nie będzie ustalone przed nimi. Chciałbym tego uniknąć i apeluję w imieniu wielu wyborców: Panowie, liderzy ugrupowań opozycyjnych. Usiądźcie do stołu i się wreszcie porozumcie - zaznaczył były poseł PSL.
Czytaj więcej
Im większe rozproszenie, tym bardziej możemy zapomnieć o wygranych wyborach. Jeszcze raz podkreślam – idźmy razem, usiądźmy z Tuskiem, bo w innym przypadku PiS wygrywa te wybory - powiedział na antenie Radia Plus Eugeniusz Kłopotek, polityk PSL.
"Najważniejszym zadaniem opozycji jest odsunięcie PiS od władzy? To się dogadajmy"
Eugeniusz Kłopotek zapytany został również o to, w jakiej konfiguracji PSL powinno jego zdaniem iść do wyborów. - Dobrze, że na razie rozmawiamy w obszarze programowym z Polską 2050. Za chwilę być może podejmiemy decyzję, że idziemy razem. Trzeba rozmawiać z PO, by jednak pójść przynajmniej we trójkę, skoro Lewica chciałaby pójść samodzielnie. Dlaczego? Samodzielnie PO z PiS nie wygra, a nie wierzę, że Lewica pójdzie sama z PO. Lewica deklaruje pójście, ale w szerszym bloku. I ja to rozumiem - powiedział Kłopotek.