Podchody pod Pałac. Kto będzie kandydował w wyborach prezydenckich?

Wybory parlamentarne wcale nie muszą być najważniejsze dla polityki w Polsce w najbliższych latach.

Publikacja: 27.02.2023 03:00

Donald Tusk nie chce „pilnować żyrandola”. Czy nie będzie kandydował w wyborach prezydenckich?

Donald Tusk nie chce „pilnować żyrandola”. Czy nie będzie kandydował w wyborach prezydenckich?

Foto: PAP/Leszek Szymański

Kampania parlamentarna przed jesiennymi wyborami zaczyna przyspieszać, ale na horyzoncie są kolejne. W tym wybory prezydenckie, które mają się odbyć w 2025 roku. Już teraz powoli politycy i partie szykują się do decyzji, kogo wystawić w nadchodzących wyborach. Ich znaczenie jest niebagatelne zarówno w bieżącej polityce, jak i dla ogólnego obrazu politycznego na przyszłość. – Te wybory mają dwojaki wymiar. Po pierwsze, w 2025 roku, w ramach obecnie istniejącego duopolu, jedna ze stron może odnieść sukces, który przypieczętuje wynik wyborów parlamentarnych w tym roku. Jest jeszcze hipotetyczna furtka przełamania tegoż duopolu. Jeśli w 2025 uda się wygrać wybory prezydenckie komuś, kto jest spoza PO lub PiS, to przełamie duopol dwóch partii. 2025 to pierwsza taka możliwość – mówi nam politolog prof. Antoni Dudek.

Pozostało 85% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Polityka
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy