Kowal: Joe Biden pokazał, że Polska i Ukraina mogą należeć do państw Zachodu

Jednym warunkiem jest to, żeby mieć poukładane i demokratyczne państwo - mówił Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej, były wiceszef MSZ w rządzie PiS, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.

Publikacja: 22.02.2023 15:55

Paweł Kowal

Paweł Kowal

Foto: tv.rp.pl

Paweł Kowal ocenił wizytę prezydenta USA, Joe Bidena w Warszawie.

- Prezydentowi udało się w ciągu roku zmobilizować Zachód i realnie odtworzyć NATO. A także zmontować koalicję anty-putinowską, w której jest już pięćdziesiąt państw. Pokazał również, że Polska i Ukraina mogą siedzieć przy głównym stoliku rozmów. Dla naszych państw jest to pierwsza taka oferta w historii - nie będziemy już o nic prosić. Mobilizacja wojskowa Ukrainy i powstanie humanitarne w Polsce w czasie napływu uchodźców z Ukrainy dają nam tytuł do tego, żeby siedzieć przy głównym stoliku. Jednym warunkiem jest to, żeby mieć poukładane i demokratyczne państwo. Echem wystąpienia Joe Bidena w Warszawie było słowo "demokracja" - zaznaczył polityk.

- Prezydent USA zaproponował nam bycie częścią Zachodu w stu procentach, na tej samej zasadzie co Wielka Brytania, Niemcy i Włochy. Ale jasnym warunkiem było spełnienie tego trzeciego warunku, o którym część ludzi w Polsce nie chce dzisiaj słyszeć - dodał.

Bardzo dziwię się ludziom, którzy określili przemówienie Bidena jako słabe

Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej, były wiceszef MSZ w rządzie PiS

Zdaniem posła "Polska stoi przed wyjątkową szansą".

- Biden postawił nam ofertę polityczną na miarę stuleci. Jeżeli ktoś umie zna polska historię, to wie, że żaden prezydent nie zaoferował nam więcej. Bardzo dziwię się ludziom, którzy określili przemówienie Bidena jako słabe - stwierdził były szef MSZ.

Czytaj więcej

Przydacz: Wystąpienie Bidena na Zamku Królewskim było dosyć mocne

Paweł Kowal odniósł się także do słów prezesa PiS-u, Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że prezydent USA "nic nie powiedział" podczas swojego wystąpienia w Warszawie.

- Jarosław Kaczyński proponował nam dwa lata temu koalicję z Orbanem, Salvinim i Le Pen. Teraz Joe Biden zaproponował nam główny stolik z państwami Zachodu. To co powinniśmy wybrać? Mizianie się z małym faszystą Europy? Nie powinniśmy jednak wypominać tego, tylko przyjąć ofertę Bidena, ponieważ polskie społeczeństwo na to zasługuje - podkreślił.

Paweł Kowal ocenił wizytę prezydenta USA, Joe Bidena w Warszawie.

- Prezydentowi udało się w ciągu roku zmobilizować Zachód i realnie odtworzyć NATO. A także zmontować koalicję anty-putinowską, w której jest już pięćdziesiąt państw. Pokazał również, że Polska i Ukraina mogą siedzieć przy głównym stoliku rozmów. Dla naszych państw jest to pierwsza taka oferta w historii - nie będziemy już o nic prosić. Mobilizacja wojskowa Ukrainy i powstanie humanitarne w Polsce w czasie napływu uchodźców z Ukrainy dają nam tytuł do tego, żeby siedzieć przy głównym stoliku. Jednym warunkiem jest to, żeby mieć poukładane i demokratyczne państwo. Echem wystąpienia Joe Bidena w Warszawie było słowo "demokracja" - zaznaczył polityk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Król Karol III wraca do publicznych wystąpień. Komunikat Pałacu Buckingham
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu