Strzeżek o odejściu z Porozumienia: AgroUnia jest dla mnie nie do zaakceptowania

- Pojawił się wątek programowy, który jest dla mnie skrajnie nie do zaakceptowania. AgroUnia jest dla mnie skrajnie nie do zaakceptowania. Nie rozumiem postulatów Michała Kołodziejczaka, nie rozumiem tej postaci - powiedział w rozmowie z RMF FM Jan Strzeżek, mówiąc o swoim odejściu z Porozumienia.

Publikacja: 06.02.2023 12:50

Strzeżek o odejściu z Porozumienia: AgroUnia jest dla mnie nie do zaakceptowania

Foto: PAP/Rafał Guz

Podczas niedzielnych obrad zarządu Porozumienia zdecydowano, że partia połączy się z AgroUnią Michała Kołodziejczaka. Za utworzeniem nowego ugrupowania głosowało 17 członków zarządu, 7 było przeciw, 4 się wstrzymały. Przeciwko połączeniu opowiedział się Jan Strzeżek i jego najbliżsi współpracownicy. 

Podczas zwołanej w poniedziałek w Sejmie konferencji prasowej Jan Strzeżek i Michał Wypij poinformowali o odejściu z Porozumienia. Decyzja ta bezporednio jest związana z zapowiedzią współpracy partii z AgroUnią.

W rozmowie z RMF FM Jan Strzeżek mówił o powodach swojego odejścia z Porozumienia. - Jestem radnym warszawskim, całe życie jestem związany z tym miastem. Całe moje środowisko młodych ludzi, z którego się wywodzę, od zawsze było środowiskiem miejskim. Interesy młodych ludzi, klasy średniej, młodszego pokolenia, zawsze były dla mnie najważniejsze. Nie utożsamiam się z postulatami AgroUnii, nie utożsamiam się też ze sposobem uprawiania polityki przez AgroUnię. Ale swoim kolegom i koleżankom z Porozumienia życzę wszystkiego, co najlepsze, bo przez dziewięć lat dobrze współpracowaliśmy - powiedział. - To nie jest kwestia rozłamu, tu nie chodzi o kwestie personalne. Nam chodzi o sprawy ideowe. Osobiście nie będę nikogo namawiać do odejścia z Porozumienia, każdy musi przepracować to we własnym sumieniu - dodał.

Polityk zapytany został także, ile osób łącznie odeszło z Porozumienia. - Członków zarządu odeszło ośmiu. Wiem też, że wszyscy liderzy wojewódzcy również odchodzą z partii - stwierdził Strzeżek. - Ja wiedziałem o tym od dwóch tygodni i od samego początku byłem przeciwny. Porozumienie jako partia miejska, aspirująca do reprezentowania przedsiębiorców, klasę średnią, nie ma wspólnych punktów z AgroUnią. Do dziś ich nie znajduję, ale rozumiem, że koleżanki i koledzy je znajdują - dodał.

Czytaj więcej

Strzeżek i Wypij odchodzą z Porozumienia. Powodem "niepoważny projekt"

Jak powiedział Strzeżek, "w tej chwili z przyjaciółmi ze stowarzyszenia Młoda Prawica, z młodymi radnymi i społecznikami, skupia się na sprawach kongresu programowego". - Ale nie będzie żadnej nowej partii. Opozycja ma się jednoczyć, a nie tworzyć jakieś nowe byty - zapewnił. 

Polityk powiedział także, że na razie nie wiadomo z czyjej listy będzie się ubiegać o reelekcję. - Istotne jest to, żeby były jak najmocniejsze bloki opozycyjne. Jednej listy nie wykluczałem. Nie wolno się jej bać, bo jest gwarantem zwycięstwa opozycji. Dopóki byłem członkiem Porozumienia, nie rozmawiałem z żadnymi ugrupowaniami, lojalnie tworzyłem Porozumienie. Ostatnia rzecz o jakiej dziś myślę, to z kim, gdzie i jak - podkreślił. - Gdybym opowiadał dziś o listach wyborczych, godzinę po odejściu z Porozumienia, to bym był nieautentyczny. Nie chcę oczekiwać i wciskać kitu - dodał.

Jak zaznaczył Strzeżek, rozumie, że "większość była za" połączeniem sił Porozumienia z AgroUnią. - Powiedziałem, że jeśli tak będzie to rozumiem i nie będę przeszkadzać, ale w taki projekt się po prostu nie wpisuję. Musiałbym oszukiwać, żeby mówić, że się z tym utożsamiam. I byłbym nieautentyczny, przede wszystkim wobec siebie - stwierdził. - Pojawił się wątek programowy, który jest dla mnie skrajnie nie do zaakceptowania. AgroUnia jest dla mnie skrajnie nie do zaakceptowania. Nie rozumiem postulatów Michała Kołodziejczaka, nie rozumiem tej postaci. Często nie podoba mi się jak uprawia politykę, bo do czegoś innego jestem przyzwyczajony. Więc mówię nie, to jest uczciwe postawienie sprawy - zaznaczył Jan Strzeżek w rozmowie z RMF FM.

Podczas niedzielnych obrad zarządu Porozumienia zdecydowano, że partia połączy się z AgroUnią Michała Kołodziejczaka. Za utworzeniem nowego ugrupowania głosowało 17 członków zarządu, 7 było przeciw, 4 się wstrzymały. Przeciwko połączeniu opowiedział się Jan Strzeżek i jego najbliżsi współpracownicy. 

Podczas zwołanej w poniedziałek w Sejmie konferencji prasowej Jan Strzeżek i Michał Wypij poinformowali o odejściu z Porozumienia. Decyzja ta bezporednio jest związana z zapowiedzią współpracy partii z AgroUnią.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE