Reklama

Tusk pod ochroną SOP czy pod kontrolą?

Służby mogą w każdej chwili zacząć inwigilować otoczenie szefa opozycji. Ochrona Donalda Tuska przez SOP budzi wątpliwości.

Publikacja: 28.12.2022 15:43

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: Albert Zawada, PAP

Donald Tusk, przewodniczący Platformy kilka dni przed świętami dostał specjalną ochronę SOP - ujawniliśmy w środę przed południem na rp.pl. Obawy o bezpieczeństwo szefa opozycji są uzasadnione - Tusk, odkąd wrócił do krajowej polityki, dostaje pogróżki, a na spotkaniach z wyborcami nie brakuje ostrych spięć i niebezpiecznych sytuacji. Szefa PO chroni jeden funkcjonariusz, ma również do dyspozycji samochód SOP z kierowcą.

Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO, potwierdza w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że partia sama składała wnioski do policji i MSWiA o ochronę przewodniczącego, bo „sytuacja wokół Tuska stawała się bardzo niebezpieczna”.

Czytaj więcej

Decyzją Mariusza Kamińskiego Tusk jest chroniony przez SOP

Tymczasem funkcjonariusze służb mają wątpliwości czy była to dobra decyzja. - Platforma popełnia błąd, którego będzie żałować. Ufa Mariuszowi Kamińskiemu (szef MSWiA, który wydał decyzję o objęciu ochroną Donalda Tuska - przyp. aut.), że nie wykorzysta on takiej okazji do inwigilacji opozycji i to w roku wyborczym? Czy PO niczego nie nauczyła afera taśmowa? - pyta jeden z funkcjonariuszy.

PiS, tworząc ustawę o Służbie Ochrony Państwa, wyposażył ją w możliwość kontroli operacyjnej, jaką dotychczas miały tylko służby specjalne (BOR takich uprawnień nie posiadało). SOP może ją wszcząć w „przypadkach niecierpiących zwłoki, jeżeli mogłoby to spowodować utratę informacji lub zatarcie albo zniszczenie dowodów przestępstwa po uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego”. To podsłuchy, także w pomieszczeniach, inwigilacja korespondencji, na którą musi wydać zgodę Sąd Okręgowy w Warszawie (tak jak w przypadku CBA).

Reklama
Reklama

Rząd PiS przykręcił kurek z ochroną dla byłych prezydentów RP

- Żeby „zalegendować” czynności operacyjne trzeba dać ochronę SOP. Jeśli Tusk dostaje pogróżki, to żeby objąć go „ochroną operacyjną” i znaleźć agresora, on sam musi trafić „na druty”. To bardzo niebezpieczna sytuacja - przestrzega nasze źródło w służbach. Szefem SOP został kilka tygodni temu płk Radosław Jaworski, który od trzech lat był dyrektorem Zarządu Operacyjno-Rozpoznawczego SOP.

Posłowie PO nie chcą sprawy komentować - większość z nich o ochronie dowiedziała się od „Rzeczpospolitej”. - To jest sprawa osobista Donalda Tuska, który musiał na nią wyrazić zgodę. A więc wyważył na pewno „za” i przeciw” - mówi nam wysoko postawiony polityk PO. Jak dodaje, uprawnienia do czynności operacyjno-rozpoznawczych ma 11 służb specjalnych w Polsce. - Więc jeśli będą chcieli go podsłuchiwać to i tak to zrobią. Uważam że nie należy dać się zwariować. Tusk działa otwarcie, na spotkania z nim może przyjść każdy, nie ma blokady a może powinna być, by odsiać osoby niezrównoważone. To mogą zrobić tylko państwowe służby. Dlatego uważam, że powinien mieć ochronę od państwa – ocenia i zwraca uwagę na to, że prywatna firma ochroniarska nie ma dostępu do informacji o zagrożeniach, które mogą zbierać jedynie służby specjalne (ABW, SKW), Straż Graniczna i policja, a od niedawna także SOP. 

Czytaj więcej

Wyjątkowo droga ochrona Julii Przyłębskiej

Ochronę prywatną ma od 2010 r. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, który nie zrezygnował z niej nawet wtedy, gdy został wicepremierem (z funkcji zrezygnował w tym roku). Ochronę Kaczyńskiego przez całą dobę zapewnia spółka ochroniarska Grom Group z Warszawy. Prywatna, bardzo droga ochrona Kaczyńskiego, finansowana jest z subwencji na partię. Rocznie kosztuje ok. 1,6 mln zł.

Ochronę osoby spoza grona najważniejszych w państwie (prezydenta RP, premiera, marszałków Sejmu i Senatu) przydziela minister spraw wewnętrznych i administracji, „ze względu na dobro państwa” (Ustawa o SOP) - to decyzja niejawna. Ale, czego wcześniej w ustawie o BOR (Biuro Ochrony Rządu było poprzednikiem SOP) nie było, osoba ochraniana na zasadzie wyjątku może pisemnie zrezygnować z SOP, np. w wakacje. Taką decyzję podjęła Beata Szydło, która choć nie była już wicepremierem, bo została europosłanką, nadal jeździła z ochroną SOP i kiedy ujawnił to TVN, postanowiła z niej zrezygnować. Ochronę ma od kilku lat (co ujawniła „Rzeczpospolita”) także Julia Przyłębska, prezes TK. Z ochrony, również pozaustawowej korzystał także po odejściu ze stanowiska Marek Kuchciński - były marszałek Sejmu. Rząd PiS przykręcił kurek z ochroną dla byłych prezydentów RP (Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego), którym państwowa ochrona przysługuje dożywotnio. SOP ochrania ich tylko na terytorium RP.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Reforma PIP: Gra o miliardy z KPO, decydującą rolę odegra PiS?
Polityka
PiS chce przekonać młodzież. Partia Kaczyńskiego odwołuje się do pomysłu Charliego Kirka
Polityka
Kaczyński mówi, że PiS będzie chciał przekonywać do siebie głosujących na Brauna
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Polska ma być na rok zwolniona z relokacji migrantów. Rząd ogłasza sukces
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama