Grzegorz Schetyna odniósł się w rozmowie z Radiem ZET do sprawy wybuchu w siedzibie Komendy Głównej Policji. Jego zdaniem gen. Jarosław Szymczyk powinien natychmiast zrezygnować z pełnionej funkcji. - Powinien się oddać do dyspozycji, zamknąć tę sprawę, przeprosić. Nie budować narracji, którą próbują budować jego PR-owi doradcy. To katastrofa - stwierdził polityk. Jak dodał, minister spraw wewnętrznych absolutnie nie powinien bronić szefa policji i jako pierwszy powinien być autorem wniosku o jego odwołanie. - Najpierw przez 30 godzin zastanawiano się, co zrobić i jak opisać tę kompromitację, a teraz zaczyna się próba ratowania generała Szymczyka i jego posady. Jest próba udowodnienia opinii publicznej, że to nieszczęśliwy przypadek, a on został poszkodowany. To są rzeczy nie do wytłumaczenia - powiedział Schetyna i zaznaczył, że gen. Szymczyk próbuje udawać ofiarę, a sprawa ta jest głośna nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. - To jeden, wielki wstyd – podkreślił Schetyna, dodając, że może mu współczuć „jako człowiekowi, któremu wybuchła broń w rękach”. - Nie mam żadnego wytłumaczenia jego zachowania jako komendanta głównego - dodał.