Magdalena Sroka: Porozumienie zasługuje, żeby być na politycznej scenie

PSL, partia Hołowni i Porozumienie mogłyby stworzyć centroprawicowy blok – uważa Magdalena Sroka, prezes Porozumienia.

Publikacja: 13.12.2022 03:00

Magdalena Sroka: Porozumienie zasługuje, żeby być na politycznej scenie

Foto: mat. pras.

Porozumienie Jarosława Gowina zostaje pozbawione Jarosława Gowina w nazwie?

Taką decyzję podjął zarząd partii. Jesteśmy Porozumieniem i to pozostaje stałe. Jarosław Gowin nie jest już prezesem partii, dlatego ta zmiana była konieczna. Gowin nie wycofuje się z polityki, o czym mówił na naszym sobotnim kongresie. Mam nadzieję, że cały czas będzie dla nas wsparciem. Jestem przekonana, że w niedalekiej przyszłości odegra jeszcze pewną rolę. Dzisiaj emocje wokół Jarosława Gowina są negatywne i wszyscy – łącznie z Jarosławem Gowinem – mamy tego pełną świadomość.

Czytaj więcej

Sondaż Kantar: Koalicja Obywatelska wyprzedziła PiS. Ma 4 pkt. proc. przewagi

Czy Gowin nie za często zmieniał front? Jaka ma być pani rola w polepszeniu wizerunku partii?

Nie będę oceniała całej politycznej kariery Jarosława Gowina. Uważam go za przyzwoitego człowieka, a takich ludzi nie ma wielu w polityce. Skupiamy się teraz na przyszłości i na tym, jak będzie wyglądać Porozumienie za rok, dwa i pięć lat. Tym, którzy wieszczą nasz koniec, chciałabym powiedzieć, żeby jeszcze chwilę się z tym wstrzymali. W życiu należy podejmować wyzwania, a podejmując je, zawsze mocno wierzyć, że dotrze się do stawianego celu.

Jaki jest cel Porozumienia pod pani przywództwem?

Celem dla całej opozycji powinno być odsunięcie PiS od władzy. Ale nie dla samego odsunięcia, tylko żeby móc realizować dobry program dla Polski. Musimy odsunąć ich od władzy, żeby nasze dzieci nie spłacały gigantycznych długów, które zaciągają w naszym imieniu. Dobra strategia powinna być celem numer jeden dla opozycji. Porozumienie musi znaleźć się w części planów, które realizuje opozycja. Widzę Porozumienie w bloku centroprawicowym i chciałabym, żeby taki blok powstał.

Wspólnie na listach z PSL czy Polską 2050? A może to będą wspólne listy?

Będę namawiała liderów Polski 2050 i PSL do tego, żeby wspólnie stworzyć środowisko centroprawicy. Chciałabym, żeby to środowisko skupiało grupy, które nie do końca wpisują się w tę polaryzację, która zmusza Polaków do myślenia, że nie ma innego wyboru. Zmiana pokoleniowa i wszystko, co się dzieje, otwierają nam przestrzeń do tego, by powstała silna centroprawicowa opcja, która będzie realną propozycją dla wyborców. Mam poczucie, że ludzie oczekują od nas stworzenia takiej listy. Wszyscy ludzie, z którymi rozmawiam, mówią, że jest miejsce na utworzenie takiego bloku.

Sondaże nie są dla was życzliwe, wasz wynik jest w granicach błędu statystycznego. Czy Porozumienie ma pomysł na odbicie się od sondażowego dna?

Sondaże nie są dla nas dobre – pokazują zwykle 1–2 proc. Ale za tym wynikiem kryją się ludzie, którzy widzą w nas partię, która zasługuje, żeby być na scenie politycznej. Myślę, że żaden z liderów opozycyjnych nie może sobie pozwolić na to, żeby jakiemukolwiek wyborcy powiedzieć, że nie ma dla niego miejsca. Program, który zaprezentowaliśmy, jest bardzo prosty, czyli 2 plus 1 – tak dla wolności, tak dla bezpieczeństwa i stop drożyźnie.

Czy Porozumienie mogłoby być częścią przyszłego rządu opozycji, np. z Lewicą i PO?

Jest za wcześnie, żeby mówić o tym, jak będzie wyglądać przyszły rząd. Oczywiście wszystkie partie opozycyjne mówią to samo i przedstawiają odsunięcie PiS od władzy jako cel numer jeden. Opozycja wie, że się różni, i dlatego przy tworzeniu list wyborczych ważne jest to, żeby opierać się na strategii i wspólnych ustaleniach. Na Pomorzu zawiązałam taką strategię z Koalicją Polską i na poziomie regionalnym współpracuję z ich strukturami. Musimy wspólnie ustalić cele, a dopiero później mówić o podziale stanowisk. Przestrzegam wszystkich polityków opozycji przed popełnieniem tego błędu.

Czy żałuje pani czegoś z czasu, kiedy współtworzyliście Zjednoczoną Prawicę?

Mam świadomość popełnionych błędów. Zawiniliśmy w obszarze sądownictwa, z perspektywy czasu popieranie tych ustaw było błędem. Jestem parlamentarzystką od 2019 r. i to, jak głosowałam, każdy może sprawdzić. Są rzeczy, których żałujemy, ale teraz zamykamy ten rozdział. Dzisiaj biorę odpowiedzialność za Porozumienie i będę odpowiadać za każdą podejmowaną decyzję. Wcześniej była to kwestia koalicyjna i przywództwa Gowina, który tak, a nie inaczej, wytyczał kierunki.

współpraca Karol Ikonowicz

Porozumienie Jarosława Gowina zostaje pozbawione Jarosława Gowina w nazwie?

Taką decyzję podjął zarząd partii. Jesteśmy Porozumieniem i to pozostaje stałe. Jarosław Gowin nie jest już prezesem partii, dlatego ta zmiana była konieczna. Gowin nie wycofuje się z polityki, o czym mówił na naszym sobotnim kongresie. Mam nadzieję, że cały czas będzie dla nas wsparciem. Jestem przekonana, że w niedalekiej przyszłości odegra jeszcze pewną rolę. Dzisiaj emocje wokół Jarosława Gowina są negatywne i wszyscy – łącznie z Jarosławem Gowinem – mamy tego pełną świadomość.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Opozycja o exposé Sikorskiego: "Banały", "mity o UE", "obsesje na temat PiS"
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Rau wypomina ministrom rządu Tuska, że "chcą objąć dochodowe mandaty" w PE
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia