Na posiedzeniu Sejmu odbył się szereg głosowań. W czwartek uchwalona została m.in. ustawa o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów na prezydenta zarządzonych na 10 maja 2020 r. Za przyjęciem projektu było 223 posłów, przeciw było 218, 1 poseł wstrzymał się od głosu, a 18 - nie głosowało. Również przy absencji części posłów opozycji Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, nazywanej przez opozycję "Lex Czarnek 2.0".
W piątek na konferencji prasowej w Krakowie przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk został zapytany o sprawę nieuczestniczenia części posłów w głosowaniach. Były premier odparł, że fakt, iż PiS przegrywa głosowania w Sejmie to dowód, że obecny obóz rządzący "zaczyna się rozpadać".
Czytaj więcej
Poseł Paweł Kukiz, który deklarował, że z przyjemnością zagłosowałby za odwołaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska) powiedział w Radiu Plus, że może w tej sprawie zagłosować tak jak PiS - o ile wcześniej uchwalona zostanie forsowana przez niego ustawa o sędziach pokoju.
- Powiedziałem to tuż po moim powrocie do polskiej polityki politykom i polityczkom Koalicji Obywatelskiej i mojej partii, Platformy, że dyscyplina to jest jeden z tych testów, które muszą zdać, żeby przekonać Polaków, że będą lepiej rządzić - oświadczył.
- Nie może być tak, że ktoś nie głosuje - tak w ogóle, z zasady - bo to jest praca, to jest obowiązek służbowy, ale też odpowiedzialność obywatelska - podkreślił Tusk.