Steve Bannon, były główny strateg Białego Domu i szef kampanii Donalda Trumpa, został skazany przed tygodniem na cztery miesiące więzienia i 6,5 tys. dolarów kary. Powód? Uchylanie się od zeznań przed komisją śledczą Kongresu ds. szturmu na Kapitol. Bannon uchodzi za jednego z inspiratorów zamieszek ze stycznia 2021 roku, a oskarżony jest też w innej sprawie: defraudacji środków, które miały iść na budowę muru na granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku.
Mimo kłopotów z prawem i mało entuzjastycznego stosunku do Meksyku weźmie jednak udział w konserwatywnej konferencji CPAC, którą zaplanowano na 18 i 19 listopada w stolicy tego kraju. Ma być jednym z głównych gwiazd obok polskiego noblisty i byłego prezydenta Lecha Wałęsy.
Czytaj więcej
- W tych moich koncepcjach tamtego czasu mi byli bardzo potrzebni. A jak przestali być potrzebni, to ich zluzowałem - powiedział były prezydent Lech Wałęsa, odnosząc się w TVN24 do swej dawnej współpracy z Jarosławem i Lechem Kaczyńskimi.
CPAC (Conservative Political Action Conference, Konserwatywna Konferencja Działań Politycznych – ang.) jest corocznym wydarzeniem, organizowanym w Stanach Zjednoczonych. Od kilku lat odbywają są też edycje zagraniczne, np. w Australii, w Brazylii czy na Węgrzech. W tym roku swoją konferencję będzie miał Meksyk, a wśród mówców mają znaleźć się wyjątkowo kontrowersyjne osoby.
Oprócz Bannona jest wśród nich np. amerykańska członkini Izby Reprezentantów Marjorie Taylor Greene. Słynie z propagowania teorii spiskowych, np. Pizzagate, zgodnie z którą była kandydatka na prezydenta Hillary Clinton stała na czele międzynarodowej szajki pedofilów z siedzibą w waszyngtońskiej pizzerii Comet Ping Pong. Greene zasłynęła też z poparcia dla egzekucji liderów Partii Demokratycznej oraz z prorosyjskich wypowiedzi. Po wybuchu wojny w Ukrainie krytykowała dostawy broni do tego kraju.