Kaczyński: Niemcy to nie światowe mocarstwo. Stany Zjednoczone by je jednym palcem zmiażdżyły

Niemcy chcą Polskę wykorzystać jako szczudła, żeby wydawać się dużo większymi, niż w istocie są - mówił w Zamościu prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonując, że w Polsce jest "choroba mikromanii narodowej".

Publikacja: 23.10.2022 16:40

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

zew, qm

W niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się z sympatykami swej formacji w Zamościu. Jarosław Kaczyński wygłosił kilkudziesięciominutowe przemówienie, po którym odpowiadał na pytania. "Dlaczego w Polsce tak bardzo zaznacza się podział polityczny kraju, jak temu zaradzić?" - brzmiało jedno z pytań, odczytane przez prowadzącego spotkanie. Prezes PiS odparł, że "podział był zawsze, wyrastał z komunizmu".

- Byli ci, którzy jakoś tam byli związani z tym poprzednim systemem, chociaż to nie determinowało do końca późniejszych postaw, nie chcę z tym przesadzać, no i byli ci, którzy byli bardzo radykalnie przeciw. To była pierwsza linia podziału. ona się później zaczęła zacierać i problemem stawał się postkomunizm - mówił Kaczyński.

Czytaj więcej

Jarosław Kaczyński na TikToku. "Pozdrawiam tych, którzy nas nie lubią"

Przekonywał, że w Polsce po 1989 roku nie powstał "dojrzały system rynkowy i dojrzały system demokratyczny, tylko taka dziwna hybryda". Kaczyński zastrzegł, że nie będzie jej opisywał. - Przecież myśmy to od czasów Porozumienia Centrum nieustannie mówili - zaznaczył.

"W miejsce SLD postawiono Platformę Obywatelską"

Były premier mówił, że w sferze politycznej przedstawicielem postkomunizmu w Polsce "na początku" był Sojusz Lewicy Demokratycznej. Kaczyński dodał, że po aferze Rywina SLD "jakby się posypało", a "w miejsce SLD postawiono Platformę Obywatelską".

- A tutaj jeszcze dochodził ten czynnik zewnętrzny, mówię o czynniku niemieckim, bo te związki są zupełnie oczywiste - powiedział. - Oni dzisiaj bronią w istocie postkomunizmu (...), a my chcemy normalnej demokracji (...) i nie chcemy się podporządkowywać na zasadzie, że byliśmy pod jednym butem, a teraz przechodzimy pod inny but, bo lepiej się żyje, jak się nie jest pod butem - oświadczył.

Czytaj więcej

Kaczyński broni Tuska w sprawie słów "polskość to nienormalność"

"Niemcy żadnym światowym mocarstwem nie są"

Jarosław Kaczyński podkreślił, że Polacy to naród o takiej samej liczebności jak najmniejszy kraj należący do G7. - Kanada ma tyle samo mieszkańców co Polska - powiedział. - My powinniśmy oczywiście rosnąć, a nie maleć, ale my możemy być naprawdę bardzo znaczącym krajem. Musimy tylko czynić w różnych dziedzinach wielki wysiłek i nie dopuszczać tych mikromanów narodowych - przekonywał prezes PiS.

Ja stykałem się w życiu z ludźmi, którzy uważali, że Niemcy to jest naprawdę światowe mocarstwo. Niemcy żadnym światowym mocarstwem nie są.

Jarosław Kaczyński

- Bo w Polsce jest taka choroba mikromanii narodowej - my, malutcy Polaczkowie, to musimy na czworakach niemalże chodzić, nisko się kłaniać tym silnym, potężnym itd. Przeceniamy siłę innych. Ja stykałem się w życiu z ludźmi, którzy uważali, że Niemcy to jest naprawdę światowe mocarstwo. Niemcy żadnym światowym mocarstwem nie są. Kiedyś byli rzeczywiście, ale dzisiaj nie są i daleko im do tego. Przecież Stany Zjednoczone to by ich jednym palcem zmiażdżyły - mówił w Zamościu Kaczyński.

"Chcą nas wykorzystać jako szczudła"

- One (Niemcy - red.) chcą nas wykorzystać jako szczudła, żeby wydawać się dużo większymi, niż w istocie są. I to nie są słowa teraz wypowiadane. Ja to mówiłem w Sejmie przeszło 20 lat temu, jak była dyskusja nad wejściem do Unii Europejskiej. Ja byłem za tym wejściem, ale też widziałem różne niebezpieczeństwa - zaznaczył prezes PiS.

Jarosław Kaczyński przekonywał, że Polacy powinni się pozbyć "tej mikromanii". Argumentował, że nie sprawdziły się prognozy "wielu na Zachodzie" z początku transformacji, że Polska będzie "takim nowym południem Europy, że ciągle tylko problem, że deficyty, że zadłużenia". - Proszę państwa - nie. Myśmy się okazali krajem północy, krajem, który potrafi się rozwijać i to mimo tego, że były przez dłuższy czas naprawdę złe rządy - powiedział lider PiS.

W niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się z sympatykami swej formacji w Zamościu. Jarosław Kaczyński wygłosił kilkudziesięciominutowe przemówienie, po którym odpowiadał na pytania. "Dlaczego w Polsce tak bardzo zaznacza się podział polityczny kraju, jak temu zaradzić?" - brzmiało jedno z pytań, odczytane przez prowadzącego spotkanie. Prezes PiS odparł, że "podział był zawsze, wyrastał z komunizmu".

- Byli ci, którzy jakoś tam byli związani z tym poprzednim systemem, chociaż to nie determinowało do końca późniejszych postaw, nie chcę z tym przesadzać, no i byli ci, którzy byli bardzo radykalnie przeciw. To była pierwsza linia podziału. ona się później zaczęła zacierać i problemem stawał się postkomunizm - mówił Kaczyński.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Tusk po odprawie w Kłodzku: Sytuacja cały czas bardzo dramatyczna
Polityka
Protest PiS w Warszawie. Kaczyński atakuje KO. „To nie jest polska formacja"
Polityka
Żona pogrąży Ryszarda Czarneckiego? Co Emilia H. robiła na Collegium Humanum?
Polityka
Więzienie za ujawnienie orientacji seksualnej. Radykalny projekt trafił do prac w Sejmie
Polityka
Sondaż: Czy, zdaniem Polaków, PiS może wrócić do władzy po wyborach?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne