Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 182

Podczas spotkania członków klubu parlamentarnego Partii Koalicji Narodowej Mykkänen mówił, że Finlandia będzie musiała zdecydować jakim członkiem NATO zamierza być.

Rząd w Helsinkach wystąpił z formalnym wnioskiem o członkostwo w NATO w połowie maja, pod koniec czerwca Sojusz poinformował o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku. Obecnie trwa proces ratyfikacji decyzji o rozszerzeniu NATO przez kraje członkowskie. Premier Finlandii, Sanna Marin, wyraziła nadzieję, że proces ten zakończy się przed końcem roku.

Czytaj więcej

Premier Finlandii: Jesteśmy gotowi na sankcje, nawet jeśli ceny energii wzrosną

- Musimy stać się kluczowym graczem na mapie NATO - przekonywał Mykkänen pytając, czy Finowie chcą, aby w kraju znalazły się bazy NATO i by żołnierze państw NATO stacjonowali w Finlandii na stałe.

Od czasu, gdy Finlandia zgłosiła akces do NATO, żołnierze państw Sojuszu często ćwiczą na terytorium Finlandii, ostatnio okręt USA, USS Kearsarge, brał udział w ćwiczeniach z okrętami fińskimi na Morzu Bałtyckim. Zdaniem Mykkänena przyczyniło się to do zwiększenia bezpieczeństwa Finlandii. Polityk uważa, że Helsinki mogłyby teraz, na przykład, stać się siedzibą dowództwa NATO lub sojuszniczego Centrum Szkolenia.

Co roku coraz trudniej wyjaśnić, dlaczego najlepsi i najbardziej chętni Finowie, niezależnie od płci, nie są powoływani do służby

Kai Mykkänen, przewodniczący klubu parlamentarnego Narodowej Partii Koalicyjnej

- Warunki stawiane przez Rosję nie mogą dłużej przeciwdziałać poprawie naszego bezpieczeństwa w przyszłości - podkreślił fiński polityk.

Narodowa Partia Koalicyjna przekonuje, że w Finlandii powinna odbyć się debata na temat ustanowienia stałej bazy NATO w kraju, który dzieli ponad 1 300 km granicy lądowej z Rosją.

Mykkänen opowiedział się też za poborem kobiet do armii. - Co roku coraz trudniej wyjaśnić, dlaczego najlepsi i najbardziej chętni Finowie, niezależnie od płci, nie są powoływani do służby - stwierdził.