Czy PiS przed wyborami zmieni premiera? Według wyborców PiS najlepszym następcą Morawieckiego byłby Kaczyński

Prezes PiS wyklucza, że dojdzie do zmiany na stanowisku szefa rządu. Nowy sondaż pokazuje, że gdyby do tego jednak doszło, to sam Kaczyński jest najczęściej typowany na to stanowisko.

Publikacja: 03.08.2022 21:00

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli PiS wygra kolejne wybory, to Mateusz Morawiecki pozostanie

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli PiS wygra kolejne wybory, to Mateusz Morawiecki pozostanie szefem rządu.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

To temat, który w partii rządzącej powraca cyklicznie – zwykle przy okazji mniejszych lub większych politycznych przesileń. Przeciwnicy premiera Mateusza Morawieckiego namawiają prezesa PiS do tego, by podjął decyzję o zmianie szefa rządu. A prezes Kaczyński w swoich kolejnych wypowiedziach wspiera Morawieckiego.

Sprawa cichnie do kolejnego przesilenia. Tak było też w ostatnich tygodniach, gdy ostatecznie w jednym z wywiadów Kaczyński powiedział, że jeśli PiS wygra kolejne wybory, to Morawiecki nadal pozostanie szefem rządu.

Wyniki sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” z 29–30 lipca (w tej chwili i najpewniej do wyborów pozostanie eksperymentem myślowym) pokazują najlepiej, jak nieoczywista jest obecnie kwestia potencjalnego następcy Morawieckiego.

Czytaj więcej

Sondaż: Kto powinien zastąpić Morawieckiego w przypadku zmiany premiera? Słabo z kandydatami

I tak 11,1 proc. ankietowanych (ogół wyborców) w tym badaniu wskazuje, że Morawieckiego powinien zastąpić sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. 6,4 proc. stawia na wicepremiera i szefa MON Mariusza Błaszczaka. 4,6 proc. – że hipotetycznym następcą powinien być europoseł Joachim Brudziński. 4 proc. – europosłanka i była premier Beata Szydło. 1,1 proc – wicepremier i szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin. Tylko 0,4 proc. wskazuje ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Najwięcej jednak – bo aż 44,5 proc. – twierdzi, że Morawieckiego powinien zastąpić ktoś inny niż wcześniej wymienieni politycy. 27,9 proc. nie wie lub nie ma w tej sprawie zdania.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Buldogi pod dywanem, czyli brak liderów

Gdy spojrzymy na preferencje wyborców PiS, to sytuacja nie ulega większym zmianom. Kaczyńskiego jako następcę Morawieckiego wskazuje 28 proc. tych, którzy głosowali na PiS w 2019 roku. Po 14 proc. wskazań wyborców PiS mają Błaszczak i Brudziński. Szydło wskazuje 5 proc. badanych. A 34 proc. wyborców PiS nie ma w tej sprawie opinii.

Jak widać, poczucie wśród wyborców PiS, że prezes Kaczyński powinien być premierem, nadal jest silne. Ale nie zmienia to faktu, że Kaczyński niedawno opuścił rząd – był wicepremierem ds. bezpieczeństwa – by móc bardziej skoncentrować się na kwestiach czysto partyjnych i przygotowaniu PiS do kolejnego cyklu wyborczego, który rozpocznie się wyborami do Sejmu i zakończy wyborami prezydenckimi w 2025 roku. Nic nie wskazuje i nie wskazywało, by Kaczyński chciał pokierować rządem.

Czytaj więcej

Jan Maria Jackowski: Niewątpliwie Morawiecki jest już obciążeniem dla PiS

Większość naszych rozmówców z PiS jest przekonanych, że temat „zmiany premiera” pozostanie aż do wyborów kwestią medialną – mimo że jeszcze raz czy dwa przed rozpoczęciem finalnej części kampanii przeciwnicy Morawieckiego mogą spróbować ten temat podnieść w rozmowach z Kaczyńskim. W PiS można spotkać się z opinią, że dla rywali Morawieckiego liczyć się będzie to, w jakiej kondycji PiS znajdzie się po sezonie jesienno-zimowym. Od tego może zależeć, czy będzie kolejna próba przekonania Kaczyńskiego do „nowego otwarcia”.

Nasi informatorzy zwracają też uwagę, że taka operacja wymagałaby ponownego głosowania wotum zaufania w Sejmie. To zaś dałoby możliwość frakcjom i pojedynczym posłom w ramach klubu PiS negocjowania np. pozycji na listach wyborczych w zamian za poparcie przy takim hipotetycznym głosowaniu.

To temat, który w partii rządzącej powraca cyklicznie – zwykle przy okazji mniejszych lub większych politycznych przesileń. Przeciwnicy premiera Mateusza Morawieckiego namawiają prezesa PiS do tego, by podjął decyzję o zmianie szefa rządu. A prezes Kaczyński w swoich kolejnych wypowiedziach wspiera Morawieckiego.

Sprawa cichnie do kolejnego przesilenia. Tak było też w ostatnich tygodniach, gdy ostatecznie w jednym z wywiadów Kaczyński powiedział, że jeśli PiS wygra kolejne wybory, to Morawiecki nadal pozostanie szefem rządu.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów