Po raz kolejny w ostatnich tygodniach PiS musi reagować na akcje z udziałem polityków obozu rządowego. Tym razem chodzi o przewodniczącą klubu PiS w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Małgorzatę Jacynę-Witt, która w środę została oficjalnie zawieszona w prawach członka partii.
W niedzielę Witt zamieściła na Twitterze zdjęcie z pola golfowego, któremu towarzyszyło pytanie do członków PO: „Jak tam chłopcy z PO? Haratacie w pospolitą gałę”. Wpis wywołał oburzenie polityków opozycji. A w środę prezes Jarosław Kaczyński (na wniosek szefa lokalnych struktur partii) zawiesił radną. Będzie toczyło się wobec niej wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne.
Politycy PiS już po pojawieniu się wpisu radnej mówili o nim, że jest „katastrofalny”, a teraz nie kryją ulgi. – Ona powinna zostać zawieszona już dawno temu – mówi jeden z naszych rozmówców z klubu PiS i tłumaczy, że Jacyna-Witt w mediach społecznościowych była znana ze skandalizujących i wywołujących krytykę opozycji czy komentatorów wypowiedzi.
Czytaj więcej
Zawieszona przez PiS w prawach członka partii Małgorzata Jacyna-Witt walczy teraz o to, by nie przepadły jej także profity z publicznych spółek. A trochę tych profitów ma.
– To była kolejna sprawa, z której musieliśmy się tłumaczyć w trakcie prekampanii wyborczej. A kłopotów mamy wystarczająco. Jesienią będzie ich jeszcze więcej – zauważa inny nasz rozmówca z sejmowego klubu partii rządzącej.