Na konferencji prasowej w KPRM wicepremier Jarosław Kaczyński, przewodniczący Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz wiceszef MSWiA Maciej Wąsik przedstawili założenia projektu ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej.
- Spotkaliśmy się po to, żeby powiedzieć kilka słów na temat ustawy, która jest elementem prac i dorobku Komitetu ds. Bezpieczeństwa, przy czym chodzi przede wszystkim konkretnie o dorobek MSWiA, ale plan takiej ustawy powstał na pierwszych posiedzeniach komitetu. Chodzi o ustawę odnoszącą się do ochrony ludności - powiedział Kaczyński. Prezes PiS mówił, że ustawa ma wprowadzić rozwiązania umożliwiające "efektywne zapewnienie bezpieczeństwa ludności w różnych sytuacjach, które mogą się zdarzyć i się zdarzają", a które "przy obecnych konstrukcjach prawnych nie zawsze znajdują w odpowiednim tempie właściwą odpowiedź". - Musimy być zdolni do tego, żeby działać bardzo szybko, sprawnie - przekonywał. Jarosław Kaczyński oświadczył, że przy przygotowywaniu ustawy wzięto pod uwagę "to wszystko, co dzieje się (...) na Ukrainie" oraz to, co działo się na granicy Polski z Białorusią.
Czytaj więcej
- Różne informacje krążą - w ten sposób wicepremier Jarosław Kaczyński, prezes PiS, odniósł się do pytania, czy odchodzi z rządu Mateusza Morawieckiego.
Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego - centrum decyzyjnym
Szczegóły projektu przedstawił szef MSWiA. - W naszej opinii to bardzo ważne uzupełnienie przyjętej już przez parlament ustawy o obronie ojczyzny - oświadczył. Dodał, że nowa ustawa koncentruje się na sprawach związanych z zarządzaniem kryzysowym, "z sytuacją ludności cywilnej w przypadkach ekstremalnych". Mariusz Kamiński mówił, że przedstawiany rządowi projekt został przyjęty przez Komitet ds. Bezpieczeństwa. Dodał, że w sytuacjach kryzysowych państwo powinno działać w sposób "odbiurokratyzowany". - Tworzymy nowe procedury, nowe instrumenty, żeby to było efektywne, szybkie działanie, które szybko przyniesie właściwe skutki, szybko przyniesie ochronę i pomoc dla ofiar różnego rodzaju nadzwyczajnych sytuacji - powiedział.
Czytaj więcej
- Mamy jedne z najniższych cen żywności w Europie. Wystarczy pojechać w pobliże granicy polsko-niemieckiej i zobaczyć, jak bardzo wielu Niemców robi zakupy w Polsce - przekonywał wicepremier Henryk Kowalczyk (PiS). W rozmowie z Polskim Radiem przyznał, że żywność w Polsce nie jest tania i że może pojawić się dalszy "impuls wzrostu cen".