Groźny Pacanów. Liderzy PiS ruszyli w Polskę, ale nie wszystko idzie zgodnie z planem

Problemem jest sprawa byłego już ministra Michała Cieślaka.

Publikacja: 09.06.2022 21:00

I premier Mateusz Morawiecki, i prezes PiS Jarosław Kaczyński (na zdjęciu w czwartek w Sejmie) zapow

I premier Mateusz Morawiecki, i prezes PiS Jarosław Kaczyński (na zdjęciu w czwartek w Sejmie) zapowiadają, że jedną z najważniejszych spraw jest obecnie zahamowanie wzrostu cen

Foto: PAP/Piotr Nowak

Odejście z rządu ministra Michała Cieślaka z Partii Republikańskiej Adama Bielana to dość nieoczekiwany początek pierwszej fazy kampanii wyborczej dla PiS i jej sojuszników. W środę publicznie – w trakcie pierwszego „wyborczego” spotkania w Sochaczewie – do dymisji wezwał Cieślaka prezes PiS Jarosław Kaczyński. Stała się faktem kilka godzin później.

To pokłosie historii z Pacanowa (opisanej przez „Gazetę Wyborczą”). Cieślak po ubiegłotygodniowej rozmowie z naczelnik poczty złożył na nią skargę za narzekanie na drożyznę. Politycy PiS przekonują, że dymisja zamyka sprawę. Następcą Cieślaka w KPRM został inny polityk republikanów Włodzimierz Tomaszewski.

Czytaj więcej

Minister Cieślak podał się do dymisji po aferze z naczelniczką poczty w Pacanowie

Ucieczka do przodu

Opozycja jednak nie zapomina o Pacanowie. W czwartek, w trakcie burzliwego sejmowego starcia przed głosowaniem senackich poprawek do ustawy prezydenta Dudy likwidującej Izbę Dyscyplinarną, o tej historii przypomniał prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Gdy premier Mateusz Morawiecki dziś poprosił o głos, myślałem, że chce przeprosić panią Agnieszkę z Pacanowa. Chcieliście ją zwolnić dyscyplinarnie za mówienie prawdy – powiedział Kosiniak-Kamysz. Wcześniej swoje wystąpienie wygłosił Morawiecki.

Prezes Kaczyński w Sochaczewie zapowiedział też, że rozstaje się z rządem, by skupić się na sprawach partii. Nie podał jednak dokładnego terminu, kiedy odchodzi. Zmiana była zapowiadana już wiele miesięcy temu. Kaczyński ma w planach kolejne spotkania podobne do tego środowego, przede wszystkim w weekendy. Prezes ma zająć się m.in. strukturami PiS. 15 czerwca mają zostać powołani nowi szefowie okręgów, ale to tylko jeden z etapów reorganizacji.

Serię spotkań „w terenie” planuje premier Morawiecki. W czwartek miał zaplanowane spotkanie w gminie Rutki na Podlasiu, w sobotę będzie na Dolnym Śląsku. – Będziemy w jasny sposób komunikować kontrast między podejściem PiS do inflacji, gospodarki, wieku emerytalnego a podejściem naszych konkurentów z PO, przede wszystkim Donalda Tuska – twierdzi nasz rozmówca z klubu PiS.

Czytaj więcej

Morawiecki w Sejmie o Ukrainie. Cytuje Schetynę i mu dziękuje

Również w Sejmie w czwartek Morawiecki wielokrotnie nawiązywał do Platformy i do Donalda Tuska. – Czy pamiętacie regułę Neumanna? Sąd zasądzi tak, jak Platforma sobie życzy – wspominał premier, który jednocześnie zastrzegł, że w obliczu „ruskiej chmury” Polska potrzebuje jedności.

Co z tym węglem

Zarówno w wystąpieniu prezesa PiS w Sochaczewie, jak i przemówieniu premiera w Sejmie pojawiła się kwestia cen węgla i planów rządu w tej sferze. – Wprowadzimy program zakupu węgla i zwiększenia wydobycia w polskich kopalniach – mówił Morawiecki.

Opozycji to nie przekonuje. – Zapewnienia premiera i zrzucanie winy na opozycję to zwykle kłamstwa. Prosty przykład: zwiększenie wydobycia węgla kamiennego w polskich kopalniach to kwestia minimum kilkunastu miesięcy i ogromnych inwestycji. To nie wydarzy się za miesiąc czy dwa. To rząd PiS zablokował na lata rozwój energetyki wiatrowej w Polsce i nie dążył do dywersyfikacji polskiego miksu energetycznego – mówi nam posłanka Nowoczesnej z Katowic Monika Rosa. – Złe i głupie jest wyzywanie opozycji i powoływanie się na Donalda Tuska i jego „winę”, od tego inflacja nie spadnie, węgla nie przybędzie, a w sklepach nie będzie taniej – podsumowuje Rosa w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Sejm w czwartek odrzucił też większość poprawek Senatu do prezydenckiego projektu ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną, pozostawiają tylko te o charakterze technicznym.

Mateusz Morawiecki przekonywał też w trakcie dyskusji, że krążące w przestrzeni publicznej informacje, dotyczące kamieni milowych określonych przez Komisję Europejską, to fake newsy. Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego zarzucał Morawieckiemu, że w tajemnicy negocjował niekorzystne dla Polski warunki (jest ich łącznie 280) dotyczące m.in. transportu. – Nie ma żadnego planu nałożenia jakichkolwiek opłat na samochody na drogach ekspresowych – replikował Morawiecki. Mówił też, że rząd nie będzie podnosił wieku emerytalnego ani nie będzie ingerował w decyzje samorządów dotyczące wjazdu samochodów do centrów miast.

Odejście z rządu ministra Michała Cieślaka z Partii Republikańskiej Adama Bielana to dość nieoczekiwany początek pierwszej fazy kampanii wyborczej dla PiS i jej sojuszników. W środę publicznie – w trakcie pierwszego „wyborczego” spotkania w Sochaczewie – do dymisji wezwał Cieślaka prezes PiS Jarosław Kaczyński. Stała się faktem kilka godzin później.

To pokłosie historii z Pacanowa (opisanej przez „Gazetę Wyborczą”). Cieślak po ubiegłotygodniowej rozmowie z naczelnik poczty złożył na nią skargę za narzekanie na drożyznę. Politycy PiS przekonują, że dymisja zamyka sprawę. Następcą Cieślaka w KPRM został inny polityk republikanów Włodzimierz Tomaszewski.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON