Odejście z rządu ministra Michała Cieślaka z Partii Republikańskiej Adama Bielana to dość nieoczekiwany początek pierwszej fazy kampanii wyborczej dla PiS i jej sojuszników. W środę publicznie – w trakcie pierwszego „wyborczego” spotkania w Sochaczewie – do dymisji wezwał Cieślaka prezes PiS Jarosław Kaczyński. Stała się faktem kilka godzin później.
To pokłosie historii z Pacanowa (opisanej przez „Gazetę Wyborczą”). Cieślak po ubiegłotygodniowej rozmowie z naczelnik poczty złożył na nią skargę za narzekanie na drożyznę. Politycy PiS przekonują, że dymisja zamyka sprawę. Następcą Cieślaka w KPRM został inny polityk republikanów Włodzimierz Tomaszewski.