- To był jeden z najspokojniejszych klubów, w jakich uczestniczyłem od lat - mówił Wójcik pytany o przebieg środowego spotkania klubu parlamentarnego PiS.
Czy to oznacza, że w koalicji Zjednoczonej Prawicy nie było sporu?
- Spory zawsze były jakieś, bo dyskurs był w sprawach, które są istotne dla partii, które tworzą koalicję. Gdyby nie było sporów to znaczyłoby, że jesteśmy wewnątrz jednej partii. Jesteśmy różnymi partiami. Mamy swój byt - wyjaśnił Wójcik.
A czy koalicji nie grozi rozpad w związku ze sporem o reformę Sądu Najwyższego?
- Nie przypominam sobie, żeby było zagrożenie, że koalicja się rozpadnie. Jak przychodził (do programu w Polsat News - red.) ktoś z PSL-u to może... Bo oni przebierają nogami, bardzo chcieliby być (w koalicji). Ale to jest niemożliwe. Wszyscy pamiętają co było, kiedy rządzili - odparł.