Opinia publiczną na Wyspach wstrząsnęła wiadomość o imprezach, urządzanych w siedzibie premiera przy Downing Street 10 mimo lockdownu i ostrych pandemicznych restrykcji.
Za imprezy, które odbywały się nawet w czasie żałoby narodowej po śmierci księcia Filipa, powszechnie nazywane "partygate", premier Boris Johnson musiał przeprosić królową Elżbietę II.
Śledztwo w sprawie łamania obostrzeń przez czołowych polityków zajmuje się policja.
Czytaj więcej
Rzecznik premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona wyraził "głęboki żal", że w czasie, gdy w kraju obowiązywała żałoba w związku ze śmiercią księcia Filipa, w przededniu pogrzebu męża królowej Elżbiety II, na Downing Street (siedziba premiera0 odbyły się dwa przyjęcia. Downing Street przekazało przeprosiny Pałacowi Buckingham (siedziba królowej).
W sondażu, przeprowadzonym przez Savanta ComRes dla dziennika "The Independent", 49 proc. respondentów uważa, że Johnson, bez względu na wynik prowadzonego śledztwa, powinien podać się do dymisji.