Gawkowski: Wystarczy, że ktoś z PiS nie zagłosuje i komisja śledcza powstanie

W PiS-ie też jest obawa, że jeżeli to nie zostanie wyjaśnione, to mogą kiedyś zapłacić za to cenę - mówił Krzysztof Gawkowski, poseł i szef klubu Lewicy, w rozmowie z Radiem Zet, w kontekście planu powołania sejmowej komisji śledczej ds. inwigilacji w latach 2005-2021.

Publikacja: 11.02.2022 12:35

Krzysztof Gawkowski

Krzysztof Gawkowski

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Gawkowski został zapytany o to jak ocenia szanse na powołanie komisji śledczej ds. inwigilacji. Komisja miałaby się zająć m.in. zbadaniem ewentualnych nadużyć, dotyczących szpiegowskiego oprogramowania Pegasus, które - według doniesień medialnych - miało zostać wykorzystywane przez rząd m.in. do inwigilacji polityków opozycji.

- Po pierwsze, potrzebujemy mobilizacji całej opozycji. Po drugie, uważam, że w PiS-ie są osoby, którym zależy na powstaniu tej komisji, np. pan Krzysztof Ardanowski. Wystarczy, że ktoś z PiS-u nie zagłosuje za odrzuceniem, nie trzeba być na sali (sejmowej - red.) - wystarczy nie zagłosować, żeby komisja powstała. Uważam, że Pegasus i inwigilacja były wykorzystywane przez PiS również przeciwko politykom swojego obozu. Po to, żeby trzymać ich blisko i nie pozwolić, żeby zerwali się ze smyczy Jarosława Kaczyńskiego. W PiS-ie też jest obawa, że jeżeli to nie zostanie wyjaśnione, to mogą kiedyś zapłacić za to cenę - stwierdził parlamentarzysta.

Wystarczy, że ktoś z PiS-u nie zagłosuje za odrzuceniem, nie trzeba być na sali (sejmowej red.) - wystarczy nie zagłosować, żeby komisja powstała.

Krzysztof Gawkowski, poseł i szef klubu Lewicy

Zdaniem posła "PiS zrobi wszystko, żeby utrudnić powołanie komisji śledczej".

- PiS wykorzysta wszystkie możliwe sztuczki i zrobi wszystko, żeby projekt ustawy nie wyszedł z Konwentu Seniorów na posiedzenie Sejmu - mówił polityk.

Gawkowski przekonywał, że kluczową rolę w powołaniu komisji śledczej może odegrać Paweł Kukiz.

- Paweł Kukiz mówił dość stanowczo, że daje PiS-owi miesiąc na to, żeby odbyło się głosowanie nad powołaniem tej komisji. Inaczej przestanie głosować z PiS-em i PiS straci większość w parlamencie - zaznaczył gość Radia Zet

Czytaj więcej

Paweł Kukiz: Rozmawiałem z Jarosławem Kaczyńskim o komisji śledczej. Nie było ani sprzeciwu, ani zachwytu

Gawkowski został zapytany o to jak ocenia szanse na powołanie komisji śledczej ds. inwigilacji. Komisja miałaby się zająć m.in. zbadaniem ewentualnych nadużyć, dotyczących szpiegowskiego oprogramowania Pegasus, które - według doniesień medialnych - miało zostać wykorzystywane przez rząd m.in. do inwigilacji polityków opozycji.

- Po pierwsze, potrzebujemy mobilizacji całej opozycji. Po drugie, uważam, że w PiS-ie są osoby, którym zależy na powstaniu tej komisji, np. pan Krzysztof Ardanowski. Wystarczy, że ktoś z PiS-u nie zagłosuje za odrzuceniem, nie trzeba być na sali (sejmowej - red.) - wystarczy nie zagłosować, żeby komisja powstała. Uważam, że Pegasus i inwigilacja były wykorzystywane przez PiS również przeciwko politykom swojego obozu. Po to, żeby trzymać ich blisko i nie pozwolić, żeby zerwali się ze smyczy Jarosława Kaczyńskiego. W PiS-ie też jest obawa, że jeżeli to nie zostanie wyjaśnione, to mogą kiedyś zapłacić za to cenę - stwierdził parlamentarzysta.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej