Chaotyczne stosunki międzynarodowe

Wokół Ukrainy maszerują tam i z powrotem rosyjskie wojska, a rosyjscy dyplomaci rozsyłają w świat niewłaściwe pisma.

Publikacja: 01.02.2022 19:04

Chaotyczne stosunki międzynarodowe

Foto: AFP

– Powstał zamęt. To były opinie na nieco inny temat – tłumaczył rzecznik Kremla.

Waszyngton bowiem poinformował, że otrzymał rosyjską, dyplomatyczną odpowiedź na swoją odpowiedź odrzucającą rosyjskie ultimatum. Amerykańscy urzędnicy się ucieszyli, że Kreml tak szybko ją wysłał, ale okazało się, że to nie to.

Nie do końca wiadomo, co Rosjanie wysłali Amerykanom, na pewno nie była to ich odpowiedź. Możliwe, że Waszyngton dostał pismo ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa skierowane do wszystkich członków NATO i OBWE, w którym domaga się on wyjaśnień, jak zamierzają oni wypełniać obowiązek (zawarty w różnych dokumentach międzynarodowych) nieumacniania swego bezpieczeństwa kosztem bezpieczeństwa innych, a jeśli nie zamierzają, to dlaczego.

Mimo takiego zamieszania szefom dyplomacji obu krajów udało się porozmawiać ze sobą. Anthony Blinken znów wzywał Rosję do „natychmiastowej deeskalacji sytuacji wokół Ukrainy".

Czytaj więcej

Rosja nie odpowiedziała USA. Moskwa ma dodatkowe pytania

Już wcześniej jednak pojawiły się oznaki spadku napięcia. W samej Rosji cena rubla poszła w górę, jak podsumowali miejscowi analitycy „w oczekiwaniu ocieplenia". Jednocześnie po wielu miesiącach Gazprom zaczął znów przesyłać gaz przez Ukrainę do UE, co od razu doprowadziło do spadku cen surowca w Europie.

„Wielka Brytania w ciągu jednego dnia odwołała wojnę, grożąc konfiskatą majątku rosyjskich urzędników i oligarchów na Wyspach" – roześmiał się jeden z moskiewskich publicystów, wiążąc koniec gazpromowskiego bojkotu z poniedziałkowymi groźbami minister Liz Truss.

Ale analitycy gospodarczy wskazują na poważne zaniepokojenie w Moskwie spadkiem spożycia rosyjskiego gazu w Europie, szukaniem przez UE nowych dostawców (w Katarze i Azerbejdżanie), jak i postępowaniem Komisji Europejskiej przeciw koncernowi oskarżanemu o manipulowanie cenami surowca.

Wraz z gazem płynącym na Zachód część rosyjskich wojsk znad ukraińskiej granicy zaczęła się wycofywać na wschód. Do portów wróciły Flota Czarnomorska i Bałtycka, a kilka tysięcy żołnierzy piechoty do koszar. Ale z poligonów odwołano tylko oddziały Zachodniego i Południowego Okręgów Wojskowych, czyli graniczących z Ukrainą. Z koszar żołnierze mają niewiele dalej do granicy niż z baz polowych. W drugą stronę – z Republiki Środkowoafrykańskiej do opanowanego przez separatystów Donbasu – Rosja zaczęła jednak przewozić najemników z koncernu Wagner.

Jednak ciężar konfliktu wyraźnie przeniósł się z wojskowych obozów do dyplomatycznych sal. USA zainicjowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ tzw. otwarte posiedzenie na temat agresywnego zachowania Rosji. Przeciwko temu oczywiście głosowały Rosja oraz Chiny, ale ponieważ był to problem proceduralny, nie mogły stosować prawa weta.

W trakcie wystąpienia przedstawiciela Ukrainy szef rosyjskiej misji w ONZ demonstracyjnie wyszedł z sali posiedzeń.

„Dziękujemy kolegom za odwagę przeciwstawienia się USA" – napisał w Twitterze jego zastępca Dmitrij Polanski. Miał na myśli jednak nie tylko Chiny, ale i Indie, które celowo nie wzięły udziału w głosowaniu. Moskwa demonstracyjnie potraktowała to jako poparcie swojej pozycji, tym bardziej że w trakcie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa w Delhi przebywał jeden z rosyjskich wiceministrów spraw zagranicznych.

Posiedzenie w Nowym Jorku stało się kolejnym krokiem w formowaniu koalicji wokół Zachodu i Rosji już na całym świecie. Dotychczas bowiem Chiny, które wsparły Moskwę, zachowywały się wstrzemięźliwie w sprawie konfliktu na Ukrainie, a Delhi próbowało lawirować, nie zajmując wyraźnego stanowiska.

Na pewno pękła dotychczasowa blokada dyplomatyczna stworzona wokół prezydenta Putina. Po prezydencie Francji prowadził z nim rozmowy premier Włoch Mario Draghi. Do Moskwy zaś wybiera się prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, mimo nacisków USA, by tego nie robił.

– (Putinowi) pozostaje wyczekiwanie. I wykonanie uderzenia. W czasie kolejnego zaostrzenia sytuacji. Licząc na milczącą lojalność Rosjan i panikę wśród Ukraińców – uważa niezależny rosyjski publicysta Iwan Preobrażenski.

– Powstał zamęt. To były opinie na nieco inny temat – tłumaczył rzecznik Kremla.

Waszyngton bowiem poinformował, że otrzymał rosyjską, dyplomatyczną odpowiedź na swoją odpowiedź odrzucającą rosyjskie ultimatum. Amerykańscy urzędnicy się ucieszyli, że Kreml tak szybko ją wysłał, ale okazało się, że to nie to.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wywiad USA: Władimir Putin raczej nie zlecił zabicia Aleksieja Nawalnego
Polityka
Gruzini wyszli na ulice. Protesty przeciwko ustawie o „zagranicznych agentach”
Polityka
Premier Włoch wystartuje w wyborach do europarlamentu. Ale mandatu nie przyjmie
Polityka
Hiszpania wstrzymała oddech. Czy Pedro Sanchez zrezygnuje z polityki?
Polityka
Irak będzie surowo karać za stosunki homoseksualne. "Ochrona przed moralną deprawacją"
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?