Była kandydatka na prezydenta stwierdziła, że wokół tematu aborcji był zmanipulowany przekaz w mediach. - Opozycja wykorzystała czarny protest i zawłaszczyła go do własnych politycznych celów – powiedziała Ogórek. - Doszło do przekłamania, bo nawet prezes Jarosław Kaczyński nie mówił o zaostrzeniu prawa. Nigdzie nie padły frazy, że PiS będzie zaostrzał prawo – dodała.
Ogórek pozytywnie wypowiadała się o wczorajszym wystąpieniu w Sejmie premier Beaty Szydło. - Zwróćmy uwagę na wczorajsze słowa pani premier, o czym ja też mówiłam w kampanii, że te kobiety, które zdecydują się na urodzenie niepełnosprawnego, będą wspierane przez państwo – mówiła.
Prowadzący program zapytał o zdanie Ogórek na temat aborcji. Zapewniła, że optymalnym rozwiązaniem są obowiązujące przepisy. - Ten kompromis, który został wypracowany w bólach jest najbardziej zasadny – mówiła była kandydatka na prezydenta. Dodała, że gdyby wola obywateli była inna, to by się do niej przychyliła.
Ogórek mówiła, że pierwsza dama Agata Kornhauser- Duda działa społecznie i jeśli nie ma potrzeby zabierać głosu w jakiejś sprawie, to należy to uszanować. Dodała, że zmiana prezydenta była dobrym ruchem. - Każda pierwsza dama może sprawować swoją funkcję tak jak jej odpowiada – komentowała Ogórek. - Za prezydentury Bronisława Komorowskiego na arenie międzynarodowej byliśmy skazani na regularne faux pas – dodała i przyznała, że w drugiej turze wyborów głosowała Andrzeja Dudę.
Przyszłość w polityce? - Oczywiście komentuję zastaną rzeczywistość – mówiła Ogórek. Dodała, że dodaje mnóstwo maili z pozytywnymi komentarzami od Polaków. - Na pewno mandat zaufania w postaci 350 tys. głosów (wynik z wyborów-red.) jest wyrazem zaufania Polaków. Być może w przyszłości postaram się ten kapitał pomnożyć. Nie mówię nie – powiedziała.