- Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię. Chcemy, by było to możliwe ze względu na realną pomoc, która będzie udzielana także ze środków publicznych - powiedział dziś prezes PiS Jarosław Kaczyński. Czytaj więcej
Grzegorz Schetyna uważa, że Jarosław Kaczyński "wysyła sygnały do środowisk skrajnych, radykalnych". Jego zdaniem zapowiedzi nie zostaną spełnione, bo zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej będzie "wymierną stratą dla PiS".
Jeżeli ten projekt by się pojawił, to byłby Czarny Protest do kwadratu czy sześcianu. Uważam, że po takim spektakularnym sukcesie i zwycięstwie kobiet w tych 140 miastach, dzisiaj PiS po prostu będzie się tego bał. Będzie bał się takiego protestu i jego skutków - mówił Schetyna w TVN24.
Zdaniem prezesa PO obecny kompromis aborcyjny gwarantuje, że nie powróci ideologiczna wojna. - Każdy, kto dzisiaj chce go podważać, tak jak Jarosław Kaczyński, testując opinię publiczną po raz kolejny, po prostu szkodzi polskiej racji stanu - powiedział Schetyna.
- Kaczyński wprowadza znowu złe emocje i znowu rozpoczyna następny etap wojny domowej - dodał.