Aktualizacja: 21.12.2016 14:11 Publikacja: 21.12.2016 11:10
Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz
Jarosław Kaczyński potrafi się wypowiadać o przeciwnikach politycznych znacznie ostrzej. Tym razem zalał ich miłością, przejmując retorykę używaną niegdyś przez Platformę Obywatelską.
Kaczyński – choć przypominał o odpowiedzialności karnej za łamanie prawa - powrócił do pomysłu przedstawionego w ostatnim wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” przyznania szefowi opozycji statusu równego wicepremierowi. Mówił o świętach, podkreślał, że demokracja to rządy większości szanujące prawa mniejszości. Napomknął o wyciąganiu ręki do opozycji i był rzeczywiście w nastroju bardzo wigilijnym. Co ciekawe nie mówił o PO, KOD i N. jako „komunistach i złodziejach”, lecz przeciwnikach politycznych mających inne poglądy; przypominał, że spór w demokracji jest naturalny, ale spór to co innego niż wzajemna wrogość czy poważny kryzys. Choć tak naprawdę jego propozycja jest niezwykle enigmatyczna - nie zawiera zbyt wiele konkretów poza wezwaniem opozycji do powrotu do normalności, czyli opuszczenia sali posiedzeń Sejmu.
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen, który zajął w wyborach trzecie miejsce, zaprosił na rozmowy Rafała Trzaskow...
- Przy urnach zabrakło około miliona naszych wyborców z 2023 roku - powiedział minister sportu i turystyki Sławo...
Sztaby Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego nadal nie uzgodniły formuły debaty przed II turą wyborów prezy...
„Sytuacja w II turze nie jest moją wymarzoną” – przyznał Janusz Korwin-Mikke, deklarując, kogo poprze w ponownym...
– Tak się jakoś składa, że skrajna prawica rośnie, gdy rządzi Platforma. Bo żeby zatrzymać brunatnych, nie wysta...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas