NATO ignoruje bałkańskie napięcia

Rosyjskie wsparcie radykalnych inicjatyw w Republice Serbskiej, to kolejny znak wzmocnienia wpływów Moskwy, w najbardziej podzielonym etnicznie regionie Europy.

Aktualizacja: 13.01.2017 14:12 Publikacja: 13.01.2017 12:17

NATO ignoruje bałkańskie napięcia

Foto: 123RF

Eksperci już teraz alarmują, że pozytywne zmiany na wschodniej flance Sojuszu, przysłaniają dowództwu NATO, niepokojąco szybko rosnące, rosyjskie wpływy na Bałkanach. Co więcej, rosnące wpływy Kremla w tym regionie, przejawiają się wzrostem napięcia w kilku rejonach byłej Jugosławii.

Niedawne obchody "Dnia Republiki Serbskiej" w stanowiącej część Bośni i Hercegowiny - Republice Serbskiej, i groźba rozłamu w siłach zbrojnych BiH, jest konsekwencją osłabienia wpływów NATO, USA i UE na Bałkanach.

Rząd bośniackich Serbów już zapowiedział w czwartek, że zawiesi kontakty z Wysokim Przedstawiciela Valentino Inzko. Biuro Wysokiego Przedstawiciela w Bośni i Hercegowinie zostało utworzone w 1995, chwilę po zawarciu porozumienia w Dayton. Jego likwidacji od kilku lat domaga się właśnie Rosja.

Zainteresowanie Moskwy Bośnią i Hercegowiną nie może dziwić. BiH podobnie jak i Serbia nadal nie jest członkiem NATO. Jest zatem okazja do poszerzania wpływów na Bałkanach. Kontakty z Republiką Serbską będącej częścią Bośni, wydają się również najłatwiejszą metodą wpływania na całe państwo, a nawet jego destabilizację. Coraz częściej mówi się o rozpadzie Bośni i Hercegowiny.

Oddzielenie się Republiki Serbskiej od reszty BiH może skutkować kolejną wojną. W regionie zdominowanym przez Serbów, mieszka bowiem 20-proc. mniejszość bośniacka.

Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku zachodni dyplomaci skrytykowali rząd Republiki Serbskiej, po tym jak ogłosił on zawieszenie współpracy z wymiarem sprawiedliwości kraju. We wspólnym piśmie ambasady USA, Unii Europejskiej i Biuro Wysokiego Przedstawiciela przypominały, że podmiot (Republika Serbska) nie ma prawa do rezygnacji z krajowej jurysdykcji. Dwa tygodnie wcześniej, Wysoki Przedstawiciel Valentin Inzko wezwał przywódców bośniackich Serbów do zaakceptowania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, uznającego coroczne święto upamiętniające założenie Republiki Serbskiej za niezgodne z konstytucją.

Moskwa zacieśnia także współpracę wojskową z Belgradem. Serbskie siły specjalne przeprowadziły wspólne manewry z rosyjskimi jednostkami powietrzno-desantowymi w drugiej połowie 2016 roku. Z kolei w połowie stycznia 2016 roku, szef ministerstwa obrony Serbii Bratislav Gasic i przedstawiciel Federacji Rosyjskiej Andriej Markow podpisali umowę o utworzeniu w Belgradzie centrum naprawy i konserwacji śmigłowców wyprodukowanych w Rosji.

Z informacji uzyskanych przez BIRN wynika również, iż korzystaniem z usług centrum jest zainteresowana także Macedonia.

Natomiast pod kryptonimem "Słowiańskie Braterstwo", żołnierze z Serbii biorą regularnie udział we wspólnych ćwiczeniach z jednostkami z Rosji i Białorusi.

Nie wolno również zapominać o próbie zamachu stanu w Czarnogórze. Na początku listopada, prokurator ds. przestępczości zorganizowanej Milivoje Katnić powiedział dziennikarzom, że "rosyjscy nacjonaliści" wspólnie z Serbami usiłowali w październiku doprowadzić do obalenia rządu Milo Djukanovicia.

Polityka
Donald Trump Człowiekiem Roku tygodnika "Time"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Donald Tusk po spotkaniu z Emmanuelem Macronem: To wyborcy będą wybierali prezydentów, a nie Putin
Polityka
Europejczycy za nowym otwarciem brytyjsko-unijnym. Pod wpływem Trumpa i Putina
Polityka
Prezydent Korei Płd. przerywa milczenie. Tłumaczy, dlaczego wprowadził stan wojenny
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Dyrektor FBI rezygnuje. Donald Trump nie kryje radości