Gruzja nie chce „Nocnych Wilków”

Wiceminister spraw wewnętrznych przypomniał, że w zeszłym roku ich przejazdowi towarzyszyły bójki.

Aktualizacja: 02.05.2017 20:22 Publikacja: 02.05.2017 19:33

Nocne zdjęcie z Tbilisi z 2015 roku: motocykle "Nocnych Wilków" oblane farbami niebieską i żółtą - k

Nocne zdjęcie z Tbilisi z 2015 roku: motocykle "Nocnych Wilków" oblane farbami niebieską i żółtą - kolorami ukraińskiej flagi

Foto: www.youtube.com

- Ich wizyta nie odpowiada duchowi tego święta – powiedział Szawła Cuchiszwili o ewentualnym przyjeździe 9 maja do Gruzji nacjonalistycznych bikerów zaprzyjaźnionych z prezydentem Putinem.

Wcześniej list z prośbą o ochronę dla rosyjskich motocyklistów skierował do gruzińskiego MSW szef Rosyjsko-Gruziński Związek Młodzieży Iraklij Kipiani. Jednak wiceminister Cuchiszwili przypomniał, że „w zeszłym roku taka wizyta wywołała niechęć znacznej części mieszkańców i doprowadziła do różnych incydentów".

Pierwszy raz „Nocne wilki" przyjechały do Gruzji w 2015 roku i zaraz na początku podróży rozbili telefon komórkowy Gruzince, która zażądała od nich zdjęcia „wstążeczek św. Jerzego" - brązowo-czarno-żółtego symbolu rosyjskiego imperializmu. „One obrażają patriotyczne uczucia Gruzinów, bo 1/5 naszego kraju jest okupowana przez Rosję" - powiedziała motocyklistom o rosyjskim wsparciu wojskowym dla separatystów z Abchazji i Południowej Osetii. Od tego zaczęła się awantura między nimi.

W rezultacie w Tbilisi nieznane grupy gruzińskich motocyklistów rozpoczęły akcję „Polowanie na szakale" nocami zrywając lub paląc „wstążki" przymocowane do samochodów. Miejscowi bikerzy odgrażali się, że czekają na przyjazd „Wilków". Policja musiała zapewnić ochronę rosyjskim motocyklistom. To samo powtórzyło się w zeszłym roku.

„Wstążka św. Jerzego" jako symbol noszony przez rosyjskich nacjonalistów oraz zwykłych Rosjan z okazji obchodzonego w Rosji 9 maja Dnia Zwycięstwa pojawiła się w roku 2005. Nie ma jednak nic wspólnego z drugą wojną światową, jej kolory są kolorami wstążki orderu św. Jerzego nadawanego w carskiej armii (m.in. w pierwszej wojnie światowej) za odwagę.

- Zapraszamy wszystkich ludzi, którzy przestrzegają prawa. Jak w każdym cywilizowanym kraju tak i u nas nie będą mieli żadnych problemów z podróżowaniem i wypoczynkiem – dodał wiceminister Cuchiszwili. „Bardzo nam żal, ale nie zdążymy. Dawno już obiecałem (szefowie donieckich separatystów) Aleksandrowi Zacharczence (że „Nocne Wilki" przyjadą do niego). I w Petersburgu na nas czekają" - w swoim oświadczeniu szef bikerów Aleksandr Załdostanow odpowiedział z kolei Gruzinom.

W Petersburgu w zeszłym roku z kolei powstała koalicja miejscowych bikerów przeciwko „Nocnym Wilkom". Fani motocykli oskarżyli ich o wciąganie innych klubów w propagandowe imprezy obecnych władz oraz zawłaszczenie większości dotacji miejskich na rozwój sportu motocyklowego.

Polityka
Szczyt NATO w Hadze. „Zełenski może nie być mile widziany"
Polityka
Euforia w Syrii. Trump obiecuje znieść sankcje
Polityka
Wyścig zbrojeń: NATO zdławi Rosję
Polityka
Nawet przedstawiciele MAGA krytykują Donalda Trumpa za chęć przyjęcia samolotu od Kataru
Polityka
Czy Konfederacja w drugiej turze otwarcie poprze Nawrockiego? Bosak „odmawia spekulacji”