Reklama

Trzej prezydenci dzielą Syrię

Przywódcy Turcji, Rosji i Iranu próbują uzgodnić dalszy los zniszczonego kraju.

Aktualizacja: 04.04.2018 20:39 Publikacja: 04.04.2018 19:09

Szczyt w Ankarze. Od lewej: prezydent Iranu Hasan Rouhani, gospodarz Recep Erdogan i Władimir Putin

Szczyt w Ankarze. Od lewej: prezydent Iranu Hasan Rouhani, gospodarz Recep Erdogan i Władimir Putin

Foto: AFP

– To bardzo niezwykły sojusz ze względu na całkowitą różnicę interesów jego uczestników – sądzi były ambasador Unii Europejskiej w Turcji Marc Pierini. Oficjalnie głównym tematem rozpoczętego w środę szczytu turecko-irańsko-rosyjskiego w Ankarze jest przyszłość Syrii. Jednak trzej uczestnicy spotkania nie mają pieniędzy na rekonstrukcję kraju zniszczonego siedmioletnią wojną domową, a Zachód kategorycznie odmówił płacenia obecnemu prezydentowi Baszarowi Asadowi.

– Ewentualne porozumienie musi uwzględnić nowe realia na polach bitew – uważa libański politolog Tewfik Szuman. Mimo sprzeciwu Iranu turecka armia zajęła kurdyjską enklawę w Syrii Afrin. Wojska Asada zaś wsparte przez Irańczyków wkrótce opanują enklawę Ghuta w pobliżu stolicy kraju – mimo ostrych wypowiedzi tureckiego prezydenta o doprowadzeniu tam do „humanitarnej katastrofy".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Donald Trump zdecydował. USA znów opuszczają UNESCO
Polityka
Alijew uderza w Putina. Będzie wojna na Kaukazie Południowym?
Polityka
Donald Trump marzy o Alcatraz. Dwa miliardy dolarów do wydania
Polityka
Iran przeprowadzi rozmowy z trzema krajami. Chodzi o program nuklearny
Polityka
Japonia: Wyborczy sukces skrajnej prawicy. Ostrzega przed „cichą inwazją” imigrantów
Reklama
Reklama