Paweł Kukiz skomentował w ten sposób słowa Jacka Żalka, który jest autorem kilku kontrowersyjnych wypowiedzi na temat protestujących.
Stwierdził m.in., że traktują oni swoje dzieci jak "żywe tarcze" i zakładników, że nie należy im dawać gotówki do ręki, ponieważ mogą się wśród nich znaleźć zwyrodnialcy, którzy pieniądze wykorzystają na swoje potrzeby.
Żalek jako przykład na poparcie swoich poglądów przywoływał "wokandy pełne spraw, gdzie także zdrowe dzieci są mordowane w beczkach".
Paweł Kukiz, komentując słowa posła Porozumienia, podkreślił, że jako ojciec dziecka niepełnosprawnego podchodzi do tych wypowiedzi bardzo emocjonalnie.
- Nie wiem, co mam powiedzieć posługując się językiem polskim, a nie językiem powszechnie uznanym za obraźliwy i wulgarny. Nie mam komentarza do tego typu wypowiedzi ludzi, którzy uważają się za wybrańców narodu - powiedział.