Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem, gdy dziennikarze byli proszeni o opuszczenie sali w Białym Domu po zakończeniu posiedzenia Rady ds. Konkurencji poświęconego wysiłkom na rzecz obniżenia cen. - Czy odpowie pan na pytanie dotyczące inflacji? Czy z politycznego punktu widzenia przed wyborami do Kongresu inflacja to obciążenie? - zapytał prezydenta dziennikarz Peter Doocy, korespondent Fox News w Białym Domu.
- To wielki atut - większa inflacja. Co za głupi sukinsyn - odparł Joe Biden. Doocy przekazał, że niedługo po incydencie prezydent zadzwonił do niego. - To nic osobistego - miał powiedzieć prezydent, odnosząc się do użytego przez siebie wulgaryzmu.