Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska poinformowała we wtorek, że Zakład Gospodarowania Nieruchomościami Warszawa Włochy dowiedział się o podwyżce cen gazu dla mieszkańców. Z podanych przez Kaznowską danych wynika, że podwyżka wyniesie ponad 500 proc. "Warto dodać, że lokatorzy nie mają prawa do »tarczy antyinflacyjnej« bowiem nie mają indywidualnych umów z dostawcami" - zaznaczyła wiceprezydent stolicy.
W środę do tematu, jak to ujął, "skandalicznie wysokich" podwyżek cen gazu odniósł się poseł KO Jan Grabiec. Powiedział, że problem dotyka szczególnie tych, którzy opalają swoje domy gazem. - Okazuje się, że te podwyżki wbrew zapowiedziom rządu nie są zniwelowane przez tarczę antyinflacyjną - podkreślił.
- Jeśli podwyżki dla lokali mieszkalnych sięgają 400-600 proc. z miesiąca na miesiąc, to mamy do czynienia ze skandalicznym zachowaniem, skandaliczną niedoróbką, skandalicznym bublem ze strony rządu - mówił poseł. Ocenił, że tzw. tarcza antyinflacyjna jest więcej niż dziurawa i "nie chroni setek tysięcy ludzi w Polsce, którzy mieszkają w domach najczęściej związanych z własnością samorządową albo w spółdzielniach mieszkaniowych".
Czytaj więcej
"Poseł ze Śląska, oszust z Wrocławia" - takimi okrzykami protestujący związkowcy z PGG przywitali...
- Oczekujemy jako parlamentarzyści, jako Koalicja Obywatelska, od premiera Mateusza Morawieckiego, że natychmiast rząd przygotuje nowelizację przepisów i zagwarantuje, że nikt z obywateli nie pozostanie potraktowany po macoszemu ze względu na to, że mieszka w tym czy innym bloku - oświadczył Grabiec.