Puda został zapytany o to, kiedy Polska może spodziewać się otrzymania środków z Europejskiego Funduszu Odbudowy.  
    - Cały czas czekamy na działania ze strony Komisji Europejskiej, po to aby te środki trafiły do Polski. Wiadome jest, że - wbrew temu co mówi opozycja i niektóre media - otrzymamy te środki. Temat tzw. poślizgu dotyczy wyłącznie kwestii zaliczkowej. Oczekujemy od KE ruchu w zakresie finansowania inwestycji. Wiemy doskonale, że pierwsze środki trafią do Polski po spełnieniu kamieni milowych, czyli punktów, na które umówiliśmy się z UE. Te środki, które w ramach zaliczki do nas nie wpłynęły - otrzymamy w postaci przeliczenia na każdy kamień milowy, który będziemy realizować - wyjaśnił polityk.