"Ze źródeł, których nie możemy ujawnić, dowiadujemy się, że prezes ZPB wygląda na bardzo chorą i potrzebuje pilnego badania lekarskiego, w tym badania z wykorzystaniem sprzętu USG oraz innych badań - m.in. krwi, które mogłyby wykluczyć bądź potwierdzić, że więziona przez ponad osiem miesięcy przez reżim Aleksandra Łukaszenki liderka polskiej mniejszości narodowej na Białorusi ma zaawansowaną chorobę natury gastrologicznej, schorzenie wątroby, bądź inną dolegliwość" - czytamy w komunikacie opublikowanym na portalu znadniemna.pl, którego redakcja musiała uciekać do Polski z Grodna przed represjami reżimu Łukaszenki.

"Z docierających do nas opisów wyglądu Andżeliki Borys wynika, iż wygląda ona na bardzo wycieńczoną, ma ziemisto-żółty kolor cery, co mogłoby wskazywać m.in. na schorzenie wątroby, oraz intensywnie traci włosy" - podaje portal.

Czytaj więcej

Andrzej Poczobut się nie poddaje

Liderzy ZBP Andżelika Borys i Andrzej Poczobut od marca przebywają w areszcie na Białorusi, są oskarżani o "podżeganie do nienawiści", za co grozi im nawet 12 lat łagrów. Kilka dni temu przedłużono im areszt do 25 lutego.

"Jako bliscy współpracownicy Andżeliki Borys, których martwi pogarszający się stan zdrowia naszej koleżanki, apelujemy do wpływowych ludzi świata polityki, biznesu i wszystkich ludzi dobrej woli, mających możliwość kontaktowania się z decydentami we władzach Republiki Białorusi o użycie swoich kontaktów i podjęcie niezwłocznych działań na rzecz okazania Andżelice Borys niezbędnej fachowej pomocy lekarskiej" - apelują działacze ZPB.