„Kierownictwo urzędu nie posiadało efektywnych narzędzi do oceny zdolności instytucjonalnej jednostki, a podejmowane działania nie stanowiły skutecznego wsparcia do zarządzania potrzebami URE" – to fragment wystąpienia po kontroli, którą kancelaria premiera przeprowadziła w Urzędzie Regulacji Energetyki. Prezesem tej instytucji jest od 2019 roku Rafał Gawin, powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego, a jej decyzje mają wpływ na portfele wszystkich Polaków.
URE jest regulatorem rynków energii, czyli m.in. gazu, paliw, energii elektrycznej i ciepła, na których często tworzą się naturalne monopole. – Mówimy o infrastrukturze, która generuje setki miliardów złotych przychodów rocznie. URE reguluje te podsektory, wydaje koncesje i zatwierdza taryfy, by zbalansować interesy firm energetycznych i konsumentów – wyjaśnia Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapiecie.pl.