Reklama

Zuzanna Dąbrowska: Nie zbierajcie kwaśnych wiśni

Wyborcy rozczarowani PiS nie przechodzą do opozycji. Zasilają szeregi niezdecydowanych, a celem „antypis" może być tylko ich demobilizacja.

Publikacja: 04.11.2021 19:01

Zuzanna Dąbrowska: Nie zbierajcie kwaśnych wiśni

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

W tygodniu przed długim weekendem opozycję zelektryzował sondaż CBOS, w którym wyraźnie spadło poparcie dla PiS. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chciałoby głosować 28 proc. Polaków deklarujących udział w wyborach. To o 7 pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu, w pierwszej połowie października. Na KO głosowałoby 17 proc. (wzrost o 2 pkt proc.), na Polskę 2050 – 12 proc. (wzrost o 1 pkt proc.), na Konfederację 8 proc., a na Lewicę 5. O ile te wyniki znacząco różnią się od poprzednich preferencji, o tyle jeden wskaźnik jest niezmienny: wysoka deklarowana frekwencja – 74 proc. badanych zapowiedziało udział w wyborach.

Wyjątkowo liczna jest też grupa niezdecydowanych – aż 23 proc. CBOS przypomniał w komentarzu do badania, że podobny spadek partia rządząca zanotowała rok temu, jesienią 2020 roku, w czasie masowych protestów przeciw wyrokowi TK w sprawie aborcji. Do dziś starty te PiS odrobiło tylko w części.

Czytaj więcej

W polskiej polityce bez zmian: PiS działa, opozycja reaguje

Złą passę władzy potwierdził jeszcze jeden sondaż: Pollster na zlecenie „Super Expressu" przeprowadził badanie, w którym PiS uzyskało 36,58 proc. głosów, wobec 39,5 w poprzednim miesiącu. Zyskały nieco KO i Polska 2050.

Czy te wyniki to dla opozycji powód do otwierania szampana, czy tylko fotografia chwilowych nastrojów? Czy KO, Polska 2050, Konfederacja i Lewica mogą liczyć na przypływ wyborców z PiS? Raczej nie. Świadczy o tym choćby rosnąca grupa niezdecydowanych. To wyborcy, którzy czują rozczarowanie wobec rządzących, może są przytłoczeni obawami o przyszłość, ale dla których żadna z partii opozycyjnych nie ma oferty, włącznie z PSL, które chciało budować nowe konserwatywne centrum z Jarosławem Gowinem, ale większość sondaży w ostatnich tygodniach nie daje ludowcom szans na przekroczenie progu. Wydaje się, że to już utrwalona tendencja.

Reklama
Reklama

Czego boją się wyborcy? Z różnych sondaży oraz bardziej szczegółowych badań focusowych wynika, że realny strach budzą dwie kwestie: rozwój pandemii i stan portfeli. W obu tych sprawach rząd nie dość, że nie ma się czym chwalić, to jeszcze przez dużą część wyborców postrzegany jest jako wprost odpowiedzialny za sytuację.

Tego stanu ducha nie udało się przykryć antyuchodźczą krucjatą. Wręcz przeciwnie, wielu wyborców PiS zaczęło postrzegać działania służb jako przesadne i pozbawione empatii, mimo że wciąż na główne pytanie – o wpuszczanie wszystkich do Polski – odpowiedź jest negatywna.

Ale też negatywna jest narracja władzy. Od radosnych prosocjalnych komunikatów z pierwszej kadencji PiS przeszło do retoryki strachu. A kłopoty z Polskim Ładem i Krajowym Planem Odbudowy wcale nie pomagają w budowaniu pozytywnego przekazu. Powtórzmy – czy to czas na szampana dla „antypisu"?

Amerykanie posługują się w zarządzaniu terminem „cherry picking" – zbieranie wiśni. Oznacza to czerpanie ze statystyk i badań tylko tych informacji, które mogą zbieracza ucieszyć. Ale to, że na drzewie zjawiła się jedna dojrzała wisienka, nie znaczy wcale, że owoce są gotowe do zbioru. Trzeba uważać, bo mogą jeszcze być kwaśne. Lepiej się zająć pracą i chwilę poczekać.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Tusk: Tak długo, jak KO będzie u władzy, Polska będzie bezpieczna
Polityka
Sejm nie odrzucił weta Nawrockiego. Tusk: To bardzo dziwnie wygląda
Polityka
Zdrowie już wybuchło rządowi w rękach, co z 2027? Nawrocki kontra psy na łańcuchach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Żurek zdradził szczegóły z tajnej części posiedzenia Sejmu? „To przestępstwo”
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama