Wicepremier ds. bezpieczeństwa odniósł się do sytuacji na granicy Polski z Białorusią. Ocenił, że opozycja, która "zdefiniowała się jako totalna, czyli odrzucająca reguły demokracji, uznająca wyłącznie siebie za jedyną możliwą i legalną władzę" działa "w każdej sprawie przeciwko wybranej w demokratycznych wyborach większości".
- Totalność wepchnęła ich we wspieranie agresji przeciwko Polsce. Nie liczę niestety na otrzeźwienie ze strony tych ludzi - powiedział Jarosław Kaczyński.
Na pytanie "co może zakończyć totalność opozycji?" prezes PiS odparł: - Myślę, iż potrzebne są kolejne przegrane przez nich wybory. Parlamentarne, a dobrze by było, gdyby również prezydenckie.
- To mogłoby być impulsem do refleksji – przynajmniej u niektórych – że tak dalej się nie da. Sądzę, iż doszłoby przy tej okazji do zmian personalnych w opozycji - dodał.
Czytaj więcej
Jarosław Kaczyński podejmuje działania mające ograniczyć wpływy premiera Mateusza Morawieckiego w sektorze bankowym - podaje Onet.