W sobotę rano Jarosław Kaczyński był gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM. Mówił nie tylko o swoim ewentualnym odejściu z rządu, Polskim Ładzie, czy środkach z Krajowego Planu Odbudowy, ale też o rosnącej i inflacji.
- To może rzeczywiście niepokoić i sądzę, że ta sytuacja szybko się zmieni, ale przy pomocy takich metod, które będą i efektywne, i jednocześnie nie będą naruszały innych naszych planów. To są plany prospołeczne. To nie jest tak, że ktoś chce coś mieć dla siebie. Mówię tu o rządzących. Chodzi o to, żeby społeczeństwo miało możliwości rozwojowe i żeby ta szansa na zmianę, bardzo pozytywną zmianę cywilizacyjną w Polsce została wykorzystana – mówił Kaczyński.
Jego zdaniem nie powinno się ograniczać dochodów państwa, a akcyza to jest jeden z poważnych elementów dochodu państwa, szczególnie właśnie akcyza z benzyny. - Ale można je obniżyć także innymi metodami, przecież ja właśnie o tym mówiłem, że to nie jest jedyna metoda, żeby obniżyć tę cenę – tłumaczył wicepremier.
Przyznał też, że "trzeba oczywiście dążyć do tego, żeby opanować inflację". - Tutaj już bank narodowy - niektórzy mówią, że za późno, inni uważają, że to właściwy moment - podniósł stopy. Trzeba - jeszcze raz to powtarzam - podjąć także inne decyzje i sądzę, że to jest możliwe – uważa Jarosław Kaczyński.
Kiedy to nastąpi - Bóg jeden wie. Jako szef partii jestem wybrany do 2025 r.
Jarosław Kaczyński, w odpowiedzi na pytanie, kiedy odejdzie z polityki