Przydacz skomentował wypowiedzi części polityków opozycji, w których sygnalizowali, że nie poprą decyzji o przedłużeniu stanu wyjątkowego na granicy polsko-białoruskiej, z powodu braku dostatecznych informacji na temat sytuacji, która tam panuje.
- W ostatnim czasie odbywały się w polskim Sejmie (posiedzenia) komisji ds. służb specjalnych i spraw wewnętrznych. Przedstawiono na nich - polskiej opozycji - bardzo szeroki zakres informacji na temat tego, co dzieje się na polskiej granicy. Brałem udział w jednej z tych komisji i miałem wrażenie, że zainteresowanie opozycji, co do konkretnych faktów i działań strony białoruskiej, zostało wyczerpane. Nie bardzo rozumiem dlaczego mieliby (politycy opozycji) dziś mówić, że nie mają pełnych informacji. Zawsze mogą zwrócić się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Straży Granicznej o dodatkowe informacje - stwierdził przedstawiciel rządu.