Kukiz: Przez jedną durną reasumpcję mam marnować 8 lat życia?

- Obecny ustrój polega na tym, że dwie duże siły biją się o spółki Skarbu Państwa. Dopóki naród tego nie zrozumie, to będzie cały czas przez te partie wykorzystywany - powiedział poseł Paweł Kukiz, który na antenie RMF FM tłumaczył okoliczności głosowania w sprawie tzw. lex TVN.

Publikacja: 08.09.2021 16:52

Paweł Kukiz

Paweł Kukiz

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Przed miesiącem Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji (tzw. lex TVN). W czasie obrad opozycja wygrała głosowanie o odroczenie posiedzenia, jednak marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) zarządziła reasumpcję, a w ponowionym głosowaniu Prawo i Sprawiedliwość miało większość. Zdanie zmieniło trzech posłów Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Stanisław Żuk i Jarosław Sachajko.

Ten ostatni mówił później, że zawsze przed głosowaniami posłowie danej formacji umawiają się, jak będą głosować, a potem przy poszczególnych głosowaniach pilnuje tego tzw. poseł prowadzący, którym w dniu głosowania lex TVN w Kukiz'15 był Sachajko.

Czytaj więcej

Reasumpcja głosowania w Sejmie. Sachajko: Nie było żadnego kupczenia

"Tak naprawdę chodziło o obalenie rządu, a nie o żadne przerwy"

W środę Paweł Kukiz był w RMF FM pytany o głosowanie z 11 sierpnia w sprawie przerwy w obradach. - Pomyliłem się - powiedział.

Dodał, że w Sejmie siedzi w ostatnim rzędzie i że na sali panował "harmider".

- Zerknąłem jak zagłosował poseł Sachajko, bo on był posłem prowadzącym głosowania. Wcisnąłem ten zielony guzik - mówił dodając, że potem zorientował się, o co chodzi.

- Nie dosłyszałem, nie widziałem. Nie wiedziałem, że chodzi o przerwę - zapewnił.

- Tak naprawdę chodziło o obalenie rządu, a nie o żadne przerwy czy cokolwiek - ocenił, odnosząc się do głosowanego wniosku opozycji.

"Cały ten Sejm w tym ustroju funkcjonuje jak dom obłąkanych"

Paweł Kukiz zachęcał, by przejrzeć wszystkie jego głosowania w sprawie przerw w obradach od 2015 r. - Zasadą było, że nie głosowaliśmy za przerwami, żeby nie robić cyrku z Sejmu - powiedział w RMF FM.

- Pomyliłem się (...). Siedziałem z tyłu i nie słyszałem, o co tam w ogóle za bardzo chodzi, i to cała filozofia. Jak zobaczyłem, że chodzi o to, żeby obalić rząd, to wtedy po prostu poprosiłem o jakieś wyjście z tej sytuacji - mówił.

Czytaj więcej

Paweł Kukiz: Ja po prostu realizowałem swój program wyborczy

- Nie będę brał udziału w ich cyrkach. Jeżeli oni - PiS - stwierdzili, że to jest do odkręcenia, to powiedziałem, że odkręćcie. Nie mam takiej wiedzy, czy to jest zgodne z regulaminem, czy to jest przekroczenie. Cały ten Sejm w tym ustroju funkcjonuje jak dom obłąkanych - kontynuował.

"Jak naród nie chce, to ja przecież nie będę się z narodem tłukł"

Dopytywany o sprawę lider Kukiz'15 podkreślił, że "jest pewna hierarchia wartości". - Jeżeli przez to głosowanie miały paść moje postulaty, szansa na ich uchwalenie, na normalne funkcjonowanie Sejmu, to trzeba było zrobić wszystko, żeby ta szansa nie padła i to jest cała filozofia - powiedział.

- W tej chwili ten ustrój polega na tym, że dwie duże siły biją się o spółki Skarbu Państwa, kto będzie mógł obsadzać rodziny i czerpać korzyści z narodu. I dopóki naród tego nie zrozumie, to będzie cały czas przez te partie w taki sposób wykorzystywany. A teraz jest jedyna szansa na to, że tych trzech posłów decyduje, w którą stronę pójdzie Polska. Ale jak naród nie chce, to ja przecież nie będę się z narodem tłukł - przekonywał Paweł Kukiz.

"To wszystko są cele wyższe"

W rozmowie z RMF FM poseł wielokrotnie powtarzał, że przy głosowaniu 11 sierpnia pomylił się. - Nie będę tego tłumaczył w szczegółach. Mógł upaść ten rząd, a w związku z tym mogły upaść moje postulaty, i całe sześć lat - osiem lat właściwie, bo mam nadzieję, że ta kadencja dotrwa - poszłoby osiem lat zmarnowanego życia - stwierdził.

- Przez jedną durną reasumpcję mam sobie osiem lat życia marnować i nadziei na to, żeby obywatele zrobili krok w kierunku normalnego państwa, który będzie wykluczał w przyszłości tego typu zachowania, te reasumpcje? To byłby absurd - mówił były kandydat na prezydenta.

Czytaj więcej

Paweł Kukiz: Mamy porozumienie z PiS

- Zrobiłem to, co zrobiłem. Wyglądało (to) jak wyglądało. Za cały ten klimat mogę przeprosić, natomiast to wszystko są cele wyższe - mówił.

Zaznaczył, że celem jest wprowadzenie zmian do ustroju i nadanie państwu w przyszłości charakteru obywatelskiego.

- A jak wchodzisz do szamba, żeby je osuszyć, to proszę się nie spodziewać, że ja będę pachniał. I tyle, to jest cała filozofia. A dopóki tego nie zrozumiecie, to wszyscy wokół tego szamba będziecie biegać - powiedział Paweł Kukiz.

Przed miesiącem Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji (tzw. lex TVN). W czasie obrad opozycja wygrała głosowanie o odroczenie posiedzenia, jednak marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) zarządziła reasumpcję, a w ponowionym głosowaniu Prawo i Sprawiedliwość miało większość. Zdanie zmieniło trzech posłów Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Stanisław Żuk i Jarosław Sachajko.

Ten ostatni mówił później, że zawsze przed głosowaniami posłowie danej formacji umawiają się, jak będą głosować, a potem przy poszczególnych głosowaniach pilnuje tego tzw. poseł prowadzący, którym w dniu głosowania lex TVN w Kukiz'15 był Sachajko.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw