W rozmowie z Danutą Holecką Czarnek komentował oświadczenie Towarzystwa Nauczycieli Szkół Polskich, którzy wyrazili w nim zaniepokojenie liczbą lektur związanych z religią na liście nowych propozycji lektur dodatkowych opracowanej przez MEiN.

Minister edukacji uważa, że "szkoły powinna cechować również akceptacja i tolerancja dla większości chrześcijańskiej". Zamiast tego, zdaniem ministra, mamy do czynienia "z próbą wprowadzenia ateistycznej dyktatury".

Czarnek dodał, że jest to lewicowa dyktatura, która z tolerancją nie ma nic wspólnego. Podkreślił, że "chrześcijanie tolerują ateistów, ateiści są ich przyjaciółmi", i tego "żądają od tej drugiej strony".

Minister dodał, że z wprowadzonych do kanonu lektur "raptem kilka pozycji dotyczy encyklik Jana Pawła II i chyba ze dwie pozycje dotyczą kard. Stefana Wyszyńskiego, dzięki któremu ci ludzie tak nierozumnie podchodzący do tego zagadnienia i próbujący wprowadzić ateizm jako dyktaturę w Polsce, dzisiaj są wolni i mogą to robić".