Dziewięciu byłych wiceministrów oświaty będzie pomagać minister Katarzynie Hall w podejmowaniu decyzji. Weszli w skład Rady Edukacji Narodowej, którą wczoraj powołała szefowa resortu.
– To fachowcy od edukacji, którzy pomogą planować pracę, pokażą przeszkody w realizacji decyzji – mówiła Katarzyna Hall. W radzie zgromadziła wiceministrów kolejnych rządów od 1989 r. – Różne ugrupowania były u władzy i różne miały pomysły na edukację, jednak wszystkim zależało na jej dobru – stwierdziła minister.
Rada będzie spotykała się co najmniej co trzy miesiące. Ma przygotowywać opinie na temat zmian w oświacie i w wychowaniu. Pierwsze będą dotyczyć reformy obniżenia wieku szkolnego i nowych programów nauczania. Poza tym rada ma zgłaszać swoje pomysły i opiniować projekty aktów prawnych. Za ekspertyzy może być wynagradzana.
Wśród członków rady znalazł się wiceminister Stanisław Sławiński, który w resorcie edukacji kierowanym przez Michała Seweryńskiego, a potem Romana Giertycha odpowiedzialny był za wychowanie. Pracował nad projektem stworzenia Narodowego Instytutu Wychowania. Miał on być receptą na kłopoty wychowawcze i kryzys wartości wśród młodzieży. NIW miał szkolić nauczycieli, opracowywać programy wychowawcze oraz kontrolować media, w których mogą się pojawiać informacje szkodzące młodzieży. Projekt powołania NIW przepadł, bo była wicepremier Zyta Gilowska miała wątpliwości co do jego finansowania. Roczny koszt jego utrzymania miał wynieść 11 mln zł.
Sławiński dziś też broni idei NIW: – Miał wypełnić lukę, która wciąż istnieje, bo nadal istotne jest podjęcie problematyki wychowania. Jednak nie byłem naczelnym wychowawcą w ministerstwie kierowanym przez Giertycha – zastrzega. – Przez cały czas mojej pracy starałem się działać na rzecz reformowania programów nauczania. Nieodpowiednie i nieaktualne mogą nawet demoralizować – mówi. W radzie również ma zamiar zająć się pracą nad programami.