Reklama

Maratony kończą kampanię wyborczą

W sztabach wyborczych do ostatnich godzin trwa pojedynek na pomysły, spoty i rozdane ulotki.

Aktualizacja: 19.10.2018 06:53 Publikacja: 18.10.2018 19:12

Sztab Patryka Jakiego zorganizował 24-godzinne spotkania z wyborcami

Sztab Patryka Jakiego zorganizował 24-godzinne spotkania z wyborcami

Foto: PAP

To już ostatnie godziny przed ciszą wyborczą. I nikt tego nie przyzna, ale kandydaci, sztabowcy, zaplecze – tysiące ludzie w całej Polsce – są zmęczeni. Czekają na ciszę wyborczą i wyniki.

Czytaj także:

Starcie o samorząd, bitwa o Polskę

Festiwal obietnic zmierza do finału

Widoczne jest to szczególnie w Warszawie, gdzie emocjonująca, zaciekła, gorąca kampania wyborcza trwała wiele miesięcy przed jej oficjalnym ogłoszeniem. Sztaby dwóch głównych kandydatów – Rafała Trzaskowskiego i Patryka Jakiego – zorganizowały odpowiednio 24-godzinny i 36-godzinny maraton spotkań. Bo chociaż sondaże dla Trzaskowskiego są korzystne, to nikt się nie poddaje, nikt nie odpuszcza. Ani Trzaskowski i Jaki, ani pozostałych 12 kandydatów i kandydatek w stolicy.

Reklama
Reklama

Totalna mobilizacja

Niezwykle totalna kampania kończy się bowiem totalną mobilizacją: na spoty, na zaangażowanie w mediach społecznościowych, na rozdane ulotki, na kolejne uściśnięte ręce i ostatnie już pomysły programowe i polityczne. Przykładowo w stolicy o 12 w południe w czwartek rozpoczęła się akcja „36 impulsów w 36 godzin" sztabu Patryka Jakiego. Kandydat Zjednoczonej Prawicy do północy w piątek cały czas spotyka się z mieszkańcami i omawia kolejne swoje propozycje programowe. Jego sztabowcy podkreślają, że chociaż Jaki cały czas musi gonić Trzaskowskiego, to kandydat Platformy w wewnętrznych sondażach jest na wyciągnięcie ręki. 36-godzinny objazd – prowadzony odrestaurowanym autobusem typu „ogórek" – ma pokazać determinację kandydata i jego program w przekrojowy sposób. Przy al. Jana Pawła II Jaki zapowiadał, że będzie walczył ze zwężaniem ulic. Godzinę później z ministrem Henrykiem Kowalczykiem omawiał plany na walkę ze smogiem. I tak dalej. Po drodze kampanijna rutyna, która od miesięcy stała się też codziennością Rafała Trzaskowskiego – rozdawanie ulotek, dziesiątki zdjęć, przekonywanie mieszkańców stolicy.

Czytaj także: Starcie o samorząd, bitwa o Polskę

W sztabie Trzaskowskiego też czuć atmosferę pełną mobilizacji. – Jesteśmy przekonani, że lepsza kampania i wpadki u konkurencji, jak tweet Piotra Guziała, działają na naszą korzyść w ostatnich tygodniach kampanii – podkreśla jeden z naszych rozmówców z PO.

Sztabowcy postawili na podróż elektrycznym autobusem w ostatnich 24 godzinach kampanii, w objeździe liczącym kilkadziesiąt punktów. – Nie ma osobnej Warszawy, która jest pragmatyczna. Nie ma osobnej Warszawy, która jest ideologiczna. Jest jedna Warszawa dla wszystkich – podkreślał w swoim przemówieniu Trzaskowski. PO w Warszawie, tak jak w całej Polsce, stawia na motywację swoich zwolenników. – Musimy wszyscy przy urnach wyborczych być, bo wtedy pokażemy, że nasze wartości mogą wygrać z kłamstwem. Wygramy, bo potrafimy – zakończył Trzaskowski. – Potrafimy! Potrafimy! Potrafimy! – krzyczeli jego zwolennicy na konwencji.

W Koalicji Obywatelskiej nastroje są dobre. – Uważamy, że udało się wywołać emocje wśród ludzi. Zrealizowaliśmy cel. Wyborcy zaczęli dostrzegać prawdziwy obraz PiS – mówi nam jeden z ważnych polityków PO. W partii Grzegorza Schetyny nikt tego nie chce mówić głośno, ale można się spotkać nadziejami na powtórkę, nawet w ograniczonym zakresie, mobilizacji anty-PiS z 2007 roku.

Uchodźcy w spocie

Najmocniej komentowanym posunięciem w kampanii PiS jest spot „Wybierz bezpieczny samorząd". Partia rządząca przekonuje, że jeśli PO zrealizuje swój postulat likwidacji urzędów wojewody, to w 2020 r. Polskę zaleje fala uchodźców, a za tym pójdą przestępstwa na masową skalę. PiS – jak słyszymy – zainwestowało bardzo duże pieniądze w emisję tego klipu w TVP i Polsacie. Spot wywołał ostre reakcje opozycji. Wcześniej tematyka uchodźców nie pojawiała się w kampanii PiS, opartej na sprawach programowych w samorządowej piątce Morawieckiego. – Ewidentnie wewnętrzne sondaże na Nowogrodzkiej musiały pokazać poważny kryzys notowań, skoro się na to zdecydowali – komentuje polityk opozycji.

Reklama
Reklama

Nasi rozmówcy z PiS zaprzeczają. – Końcówka kampanii była planowana od dawna i zawierała mocny spot o uchodźcach i równie mocne pozytywne przesłanie poprzez klip z premierem Morawieckim oraz jego aktywnością – mówi nam osoba znająca sytuację. Premier Morawiecki po powrocie z Brukseli ma się włączyć w kampanię w jej ostatnich godzinach, aż do piątku do ogłoszenia ciszy wyborczej o północy. W sztabie PiS są jednak pytania o to, na ile wniosek Zbigniewa Ziobry do Trybunału Konstytucyjnego ws. zgodności traktatu o Unii Europejskiej z konstytucją wzmocni mobilizację wyborców opozycji.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński traci posłuch w PiS. Podzielonej partii przybywa problemów
Polityka
Donald Tusk: Rząd przyjmie ponownie projekt ustawy o kryptowalutach
Polityka
Dlaczego NIK sfinansował delegację Jakuba Banasia na Białoruś?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Karol Nawrocki zawetował tzw. ustawę łańcuchową. Wiemy, jak oceniają to Polacy
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama