Były prawnik prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego będzie przewodniczył pracom komisji śledczej powołanej do wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary Blidy. A czeka go nie lada przeprawa, bo PiS skierowało do tej komisji jedną z najbardziej drapieżnych posłanek obecnej kadencji Beatę Kempę. Co prawda SLD oprotestowało tę kandydaturę. W zamian PiS zakwestionowało jednak kandydaturę Kalisza. Wacław Martyniuk, sekretarz Klubu LiD, nie ma jednak wątpliwości, że oboje zasiądą w komisji śledczej.
– Zdecyduje o tym Prezydium Sejmu i jestem przekonany, że w głosowaniu przejdą oboje – mówi Martyniuk.
Kalisz był już członkiem komisji śledczej, i to tej najbardziej medialnej, ds. afery Lwa Rywina, której członkowie: Jan Rokita i Zbigniew Ziobro, zrobili błyskotliwe kariery.
Kalisz jednak szybko zrezygnował z zasiadania w tej komisji. Zastąpiła go Anita Błochowiak, która wsławiła się pytaniem o pionowe korytarze i wypowiedzią na temat kolorowych skarpetek. Media spekulowały wówczas, że Sojusz chce obniżyć rangę komisji, skoro wycofał Kalisza. Sam zainteresowany tłumaczył, że zasiadał w innych komisjach i nie był w stanie pogodzić wszystkich obowiązków.
– A poza tym jako adwokat nie akceptowałem sposobu zadawania pytań w tej komisji – mówił Kalisz w „Rz”.