Druga kadencja mocno zagrożona

W odczuciu większości Polaków prezydent Lech Kaczyński nie reprezentuje godnie Polski – wynika z sondażu „Rz” Nasi respondenci są zdania, że głowa państwa nie dba należycie o interes kraju za granicą i nie sprawdza się w działalności na arenie wewnętrznej. Dwie trzecie Polaków nie odczuwają dumy z faktu, że to właśnie Lech Kaczyński jest głową naszego państwa. 63 proc. uważa, że prezydent dba przede wszystkim o interesy kolegów z PiS. Jedynie 23 proc. jest zdania, że prezydent reprezentuje interesy wszystkich obywateli.

W lipcu ubiegłego roku zadaliśmy Polakom identyczne pytania. Wyniki były bardzo podobne, a to znaczy, że wizerunku prezydenta nie udało się poprawię Michałowi Kamińskiemu, największemu w PiS specowi od PR, choć został on dokooptowany do Kancelarii Prezydenta głównie w tym celu.

46 proc. ankietowanych uważa, że głowa państwa sprawuje gorzej swój urząd niż Aleksander Kwaśniewski, a tylko 15 proc. – że lepiej. W porównaniu z Lechem Wałęsą Kaczyński również wypada słabo: 37 proc. Polaków uważa, że Wałęsa był lepszym prezydentem, a tylko 18 proc. stawia na Kaczyńskiego.

– Te wyniki pokazują, że w odczuciu Polaków Lech Kaczyński jest najgorszym prezydentem po 1989 roku – ocenia politolog Kazimierz Kik. – W świadomości społecznej utrwalił się obraz prezydenta, który jest instrumentem polityki brata, czyli przedstawicielem PiS na urzędzie prezydenta.

Zdaniem Kika wydarzenia w związku z traktatem lizbońskim umacniają w Polakach poczucie, że prezydent zaprzeczył sobie w imię partykularnych interesów PiS. – Niewykluczone, że po tej historii oceny Kaczyńskiego jeszcze się pogorszą – dodaje politolog.

Inny politolog Marek Migalski zwraca uwagę, że w pytaniach o osobiste odczucia prezydent zwykle wypada gorzej niż w ocenie jego działalności.– I to jest najbardziej niepokojące, bo osobiste poczucie dumy czy wstydu ma bardzo duży wpływ na podejmowanie decyzji przy urnach wyborczych – mówi Migalski. – Jeżeli Polacy czują się nie najlepiej, patrząc na swojego prezydenta, może to oznaczać, że po prostu nie oddadzą na niego głosu, nawet jeżeli cenią go za walkę o interesy narodowe.

Według badania CBOS negatywnie ocenia działalność prezydenta 59 proc. społeczeństwa. Pozytywnie o jego dokonaniach mówi 30 proc. ankietowanych, a 11 proc. nie ma zdania.

Sondaż na zlecenie „Rzeczpospolitej” zrealizowała GfK Polonia od 14 do 16 marca na 969-osobowej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków.

Rz: Jest pan zadowolony z sondaży?

Adam Bielan: To nie są rewelacyjne wyniki, ale spodziewałem się gorszych. Ostatnie cztery miesiące prezydentury były najtrudniejsze, bo Lech Kaczyński został zmuszony do walki o kompetencje z premierem Donaldem Tuskiem.

Co wpłynęło na pogorszenie oceny prezydenta?

Przegrana PiS w wyborach. Wyborcy odwracają się od przegranych, a prezydent – czy tego chce, czy nie – jest utożsamiany z PiS. Na negatywną ocenę wpłynęły także normalne dla początkowego okresu kohabitacji konflikty z nową ekipą rządzącą.

Polacy ocenili spór z Donaldem Tuskiem jako awanturnictwo.

Lech Kaczyński nie miał wyboru. Gdyby w wielu sprawach odpuścił, zwłaszcza w kwestiach mu podlegających dotyczących polityki zagranicznej i obronnej, byłby malowanym prezydentem.

Po przyjściu do Kancelarii Prezydenta Michała Kamińskiego wszyscy oczekiwali zmiany wizerunku prezydenta. Tymczasem negatywna ocena Lecha Kaczyńskiego się nie zmienia.

Zaraz po przyjściu Michała Kamińskiego do pałacu rozpoczęła się kampania parlamentarna, w którą się zaangażował. A po wyborach cały Pałac Prezydencki przeżywał trudne chwile. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

Tymczasem wizerunek prezydenta zaczął budować Jacek Kurski.