Reklama

Jak wojewoda (PSL) ze starostą (PO)

W Warmińsko-Mazurskiem koalicjanci pokłócili się o stanowisko w radzie społecznej szpitala. Spór rozstrzygnie sąd

Publikacja: 15.12.2008 03:19

Wojewoda Marian Podziewski (PSL) chciał umieścić ludowca w radzie społecznej szpitala w Kętrzynie, którym zarządza starostwo kierowane przez Tadeusza Mordasiewicza (PO). Nie zgodzili się na to radni. Sprawa znajdzie finał w sądzie.

– W radzie społecznej zasiada się bezpłatnie. To nie jest ważna funkcja. Ale zgodnie z prawem jednego z przedstawicieli typuje wojewoda – mówi Mordasiewicz. – Gdy poprzedni wojewoda (Adam Supeł z PiS) chciał zmienić swojego przedstawiciela w radzie społecznej szpitala, zadzwonił do nas i zapytał, czy jesteśmy w stanie taką kandydaturę zaakceptować. Teraz było zupełnie inaczej. Wojewoda Podziewski od razu wskazał, że nowym przedstawicielem wojewody w radzie społecznej ma być Krzysztof Hećman, burmistrz Kętrzyna.

Hećman kiedyś był działaczem PiS, teraz jest członkiem PSL. W 2007 r. bezskutecznie startował do Sejmu z list tej partii. Jako burmistrz w tym samym roku spóźnił się ze złożeniem oświadczenia majątkowego swojej żony i stracił mandat. PO stanęła wtedy w kraju murem za samorządowcami, twierdząc, że ustawa jest krzywdząca. Ale inaczej zachowała się Platforma w Kętrzynie – otwarcie wyraziła zadowolenie z utraty mandatu przez burmistrza. Ostatecznie Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis pozbawiający mandatu jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Hećman wrócił do ratusza, ale PO do siebie nie przekonał.

Wojewoda przysłał do starostwa pismo z kandydaturą Hećmana. – Radni trzykrotnie nie zgodzili się, by zasiadał w radzie społecznej szpitala – mówi Mordasiewicz.

Podziewski imał się różnych sposobów. Najpierw zagroził radzie, że ją rozwiąże, jeśli ta nie wybierze Hećmana. Ostatecznie pozwał ją do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Chce, by ten nakazał radzie wybrać wskazanego przez niego człowieka. – Bo to najlepszy kandydat. Wygrał wybory na burmistrza, ma odpowiednią wiedzę – zachwala Hećmana Podziewski. – To, że jest z PSL, nie ma nic do rzeczy. Liczy się tylko jego fachowość.

Reklama
Reklama

– Radni Hećmana nie chcą, a wojewoda się przy tej osobie upiera – ubolewa Mordasiewicz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czarnek: Partie na prawo od PiS mają 20 proc. poparcia, potrzebujemy nowego programu
Polityka
Zuzanna Dąbrowska: Krzysztof Bosak przestrzega, Robert Bąkiewicz uprzejmie donosi
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama