"Po pierwszym, 15-letnim etapie udział odnawialnych źródeł energii w produkcji elektryczności w 2035 ma wynosić 50%, a węgla - 40%. Po etapie drugim, do 2050 Polska ma odejść zupełnie od węgla w energetyce i jedynie niewielką część energii produkować z gazu" - to element strategii. W 2050 z OZE ma pochodzić 85 proc. energii. Nowoczesna akcentuje energię odnawialną i krytykuje budowę elektrowni atomowych.
- Biorąc pod uwagę obowiązek walki z przyczynami zmian klimatu, rosnące ceny certyfikatów uprawniających do emisji dwutlenku węgla oraz politycznie ryzykowne uzależnienie od importu węgla z Rosji, mogą go zapewnić tylko odnawialne źródła energii - mówiła w Sejmie posłanka Monika Rosa. Jeśli chodzi o energetykę jądrową, to zdaniem polityków i ekspertów Nowoczesnej głównym problemem są rosnące koszty takich projektów, które w wielu przypadkach wymknęły się spot kontroli, jak i kwestia utylizacji odpadów radioaktywnych.