Do Rady Miasta Lublina wpłynął wniosek podpisany przez dr Wiesławę Kozielewską-Trzaskę – bratanicę i córkę chrzestną legendarnego emisariusza Państwa Podziemnego i wiceprzewodniczącą Towarzystwa Jana Karskiego. Proponuje, aby uhonorować zamordowanego prezydenta Gdańska poprzez nadanie jego imienia lubelskiej ulicy. Przedstawiciele towarzystwa zaapelowali, aby w Polsce Lublin stał się pierwszym miastem, które w taki sposób uhonoruje Pawła Adamowicza. „Warte przypomnienia jest, że Lublin posiada już ulicę Jana Karskiego, o którą toczono boje ponad osiem i pół roku" – napisali. Zapowiadają wsparcie dla władz miasta w znalezieniu odpowiedniej lokalizacji ulicy, placu czy skweru. Proponują, aby znalazł się w pobliżu ulicy Jana Karskiego.
Przewodniczący rady miasta Jarosław Pakuła przekazał wniosek do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka z prośbą o przygotowanie projektu uchwały w tej sprawie. Jak informuje Towarzystwo Jana Karskiego, inicjatywę tę wsparł także dominikanin ojciec Ludwik Wiśniewski, charyzmatyczny kaznodzieja, związany w PRL z opozycją demokratyczną.
Czytaj także: Czechy: Burmistrz Pragi chce ulicy imienia Pawła Adamowicza
Katarzyna Duma, rzeczniczka Urzędu Miasta Lublina informuje „Rzeczpospolitą", że wniosek, który wpłynął do Biura Rady Miasta „zgodnie z procedurą został przekazany do zaopiniowania do zespołu do spraw nazewnictwa ulic i placów publicznych w mieście Lublin i będzie podlegał dalszemu procedowaniu". – Rada Miasta może rozważać i procedować kwestię nadania jednej z ulic imię prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, kiedy zostanie jej przedłożony stosowny projekt uchwały w tej sprawie – dodaje Katarzyna Duma.
Na razie nie ma pewności, w jaki sposób postać zmarłego prezydenta zostanie uhonorowana w jego rodzinnym Gdańsku. Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzeczniczka gdańskiego magistratu zastrzega, że decyzje w tej sprawie podejmie rodzina tragicznie zmarłego prezydenta. – My zbieramy i grupujemy propozycje, które pojawiają się m.in. na naszym profilu. Dotyczą one nie tylko nadania nazwy ulicom, ale także placu, nadania imienia szkole, objęcia patronatu nad biegiem – wymienia Magdalena Skorupka-Kaczmarek.