Migalski wciąż z PiS w europarlamencie

Partia nie może wyrzucić deputowanego, Marka Migalskiego. Nie ma skąd. Nadal jest w tej samej frakcji, bo formalnie delegacja PiS nie istnieje

Publikacja: 09.09.2010 03:15

Migalski wciąż z PiS w europarlamencie

Foto: ROL

Marek Migalski nie jest już członkiem delegacji PiS w Parlamencie Europejskim – zdecydował kilka dni temu Komitet Polityczny partii. Miała to być kara za to, że opublikował list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego, w którym m.in. obarczał go winą za niskie notowania PiS.

Tymczasem okazuje się, że żadnego wyrzucenia nie było. Formalnie rzecz biorąc bowiem, coś takiego jak delegacja PiS nie istnieje. – Regulamin Parlamentu Europejskiego przewiduje jedynie funkcjonowanie grup politycznych (czyli tzw. frakcji) – tłumaczy Piotr Wolski z Biura Informacyjnego PE.

Karą dla Migalskiego mogłoby być jedynie usunięcie z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należą politycy PiS. Migalski nadal jednak w niej jest. – Nie ma powodu, żeby go wyrzucać – mówi „Rz” osoba z tej grupy.

– Wykluczyć kogoś z frakcji jest niezwykle trudno – tłumaczy „Rz” Marek Siwiec, europoseł lewicy. – W takim wniosku o usunięcie musi być podany powód, który wiąże się bezpośrednio z działalnością frakcji.

– We wtorek wieczorem odbyło się posiedzenie grupy i nikt nie poruszył problemu Migalskiego. Żeby został wykluczony z EKR, musi być zgłoszony wniosek, który następnie zostanie przegłosowany przez większość grupy. A takiego wniosku nie ma – informuje James Holtum, rzecznik EKR. Z informacji „Rz” wynika, że właśnie kłopoty z uzasadnieniem były przyczyną tego, że wniosek o wydalenie Migalskiego z frakcji nie powstał. Przygotowywać miał go europoseł Ryszard Legutko (PiS). Jednak zaprzecza, by zajmował się tą sprawą. – Nikt nie będzie się wygłupiał, bo nie ma formalnych powodów do usunięcia dr. Migalskiego z frakcji – mówi „Rz”.

Jaki jest więc status Migalskiego? – Może funkcjonować w ramach frakcji tak jak do tej pory – ocenia były europoseł Marcin Libicki. – Jedynie nie będzie zapraszany na comiesięczne spotkania polityków PiS.

Czy Migalski dobrowolnie opuści frakcję? – Daję sobie kilka tygodni na zastanowienie. Jeśli okaże się, że mogę działać w naszej frakcji tak jak do tej pory, to z pewnością w niej zostanę. Jeśli jednak moje pomysły i inicjatywy będą w nieformalny sposób blokowane, to wybiorę status europosła niezależnego – mówi.

[i]—Jarosław Stróżyk, Piotr Gursztyn, Anna Słojewska z Brukseli[/i]

Marek Migalski nie jest już członkiem delegacji PiS w Parlamencie Europejskim – zdecydował kilka dni temu Komitet Polityczny partii. Miała to być kara za to, że opublikował list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego, w którym m.in. obarczał go winą za niskie notowania PiS.

Tymczasem okazuje się, że żadnego wyrzucenia nie było. Formalnie rzecz biorąc bowiem, coś takiego jak delegacja PiS nie istnieje. – Regulamin Parlamentu Europejskiego przewiduje jedynie funkcjonowanie grup politycznych (czyli tzw. frakcji) – tłumaczy Piotr Wolski z Biura Informacyjnego PE.

Polityka
Sondaż: Jakie poglądy ma Rafał Trzaskowski? Znamy opinię Polaków
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja