Reklama

Premier Rosji: "Nie" dla mieszania się w sprawy innych państw

- Szum informacyjny wokół Wenezueli służy ukryciu konfliktu pomiędzy prawem międzynarodowym i rządami prawa, z jednej strony, a całkowitym bezprawiem z drugiej - mówił w rozmowie z korespondentem bułgarskiego dziennika "Trud" premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Aktualizacja: 04.03.2019 08:39 Publikacja: 04.03.2019 07:45

Premier Rosji: "Nie" dla mieszania się w sprawy innych państw

Foto: AFP

arb

Od 23 stycznia w Wenezueli panuje dwuwładza - tego dnia przewodniczący Zgromadzenia Narodowego (parlamentu) Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem. Guaido niemal natychmiast uznały USA - opozycjonista cieszy się też poparciem większości państw Ameryki Południowej oraz wielu państw europejskich (w tym Polski). Z kolei prezydenta Nicolasa Maduro wspierają m.in. Rosja i Chiny.

Miedwiediew w rozmowie z "Trudem" przekonywał, że sytuacja w Wenezueli "nie ma nic wspólnego z globalną konfrontacją pomiędzy USA a Rosją", ponieważ "taka globalna konfrontacja dawno minęła", nawet "pomimo obecnych trudnościach w relacjach (Rosji) z USA".

Premier Rosji wyraził obawę, że "działania Waszyngtonu prowadzące do dyskusji na temat socjoekonomicznej sytuacji w Wenezueli oraz legalności bądź jej braku wyborów prezydenckich (z 2018 roku)" nie prowadzą do konstruktywnego dialogu i mogą skutkować "chaosem, niepokojami (społecznymi) oraz całkowitym zniszczeniem gospodarki i handlu". - Widzieliśmy to już w innych krajach - dodał, nie wskazując o jakie państwa mu chodzi.

- Rosja sprzeciwia się jakiemukolwiek mieszaniu się w sprawy wewnętrzne innych państw. W Wenezueli wspieramy działania zmierzające do dialogu między rządem a opozycją - stwierdził premier Rosji.

- Rosja chce doprowadzić do pokoju w Wenezueli - dodał Miedwiediew. Wyraził przy tym ubolewanie, że wenezuelska opozycja jest obiektem "potężnych zewnętrznych wpływów".

Reklama
Reklama

Miedwiediew wyraził przy tym opinię, że USA wracają do tzw. Doktryny Monroe'a i chcą doprowadzić do "obalenia niepożądanego przez nich reżimu".

Premier Rosji był też pytany o relacje Rosji z Ukrainą. Miedwiediew stwierdził, że Rosja i Ukraina "to sąsiedzi", więc Moskwa "chce poprawić relacje" z Kijowem. - Mamy wspólną historię i kulturę - dodał. Przyznał jednak, że obecnie sytuacja jest "bardzo skomplikowana". Zarzucił Ukrainie, że ta nieustannie "formułuje oskarżenia przeciwko Rosji" i wykorzystuje Rosję do "odwrócenia uwagi wyborców od niepowodzeń rządu w kwestiach polityki wewnętrznej i ekonomicznej".

Polityka
Władimir Putin chce dalszej wojny. Usuwa ze swego otoczenia jedynego jej przeciwnika
Polityka
Emmanuel Macron przedstawi sądowi dowody, że jego żona jest kobietą
Polityka
Donald Trump uderza w Antifę. Nazywa ją organizacją terrorystyczną
Polityka
USA: Jimmy Kimmel znika z anteny ABC po uwagach o śmierci Charliego Kirka. Donald Trump nie kryje radości
Polityka
Donald Trump chce się pogodzić z Indiami, ale Narendra Modi utrzymuje dystans
Reklama
Reklama