Taki obraz stworzyli polscy politycy, których portal Ludziewladzy.pl poprosił o wypełnienie ankiety. Odpowiedzi autorom badania „Polityk też człowiek" odesłały 204 osoby: 148 posłów, 41 senatorów i 15 eurodeputowanych.
Bez snu i jedzenia
Zapytano ich m.in. o najważniejszą cechę dobrego polityka. Najczęściej wymieniali uczciwość (prawie 20 proc. odpowiedzi), potem komunikatywność i konsekwencję. Jako najtrudniejszą decyzję w życiu najczęściej wskazywali kandydowanie w wyborach (ponad 15 proc.).
Ale gdy już się na to zdecydowali, muszą pracować w swoich okręgach. 33 proc. deklaruje, że jest tam trzy dni w tygodniu, 17 proc. – że cztery dni, 19 proc. – aż pięć. A 8 proc. odpowiedziało, że w swoim okręgu pracuje aż siedem dni w tygodniu.
A przecież parlamentarzyści muszą przyjeżdżać na posiedzenia izby i pracować w komisjach, a do tego bywają częstymi gośćmi w mediach. – Bez snu, bez jedzenia. Jak w „Misiu" – śmieje się politolog dr Wojciech Jabłoński.
– Ja akurat pracuję w swoim okręgu siedem dni w tygodniu. Jestem posłem z Warszawy – broni się poseł SLD Ryszard Kalisz. I podkreśla, że nawet przy okazji robienia zakupów spotyka się z wyborcami i poznaje ich problemy.